Według marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny posłowie powinni uchwalić ustawę w tej kadencji.
Na posiedzenie 20 października zaplanowano pierwsze czytanie wszystkich złożonych w Sejmie projektów ws. zapłodnienia in vitro – potwierdził marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna w "Sygnałach Dnia".
- Piątek (22.10) przeznaczamy na pierwsze czytanie projektów i debatę ogólną. Tak by wszyscy mogli wyrobić sobie zdanie w tej sprawie. To ważny problem, powinniśmy czuć oddech opinii publicznej - zapowiadał marszałek w 'Jedynce".
Jak mówił, powołana już specjalna podkomisja sejmowa będzie pracować nad wszystkimi projektami. W ocenie marszałka rok powinien wystarczyć posłom, by przyjąć ustawę o zapłodnieniu in vitro.
Pytany o dwa różne projekty wewnątrz PO: Jarosława Gowina i Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, Grzegorz Schetyna mówi, że są to sprawy światopoglądowe. Nie przewiduje, żeby PO potrzebowała dyscypliny partyjnej w tej sprawie. - Należy napisać dobre prawo szanując wolność jednostki. Państwo musi być rozważne i stanąć po stronie ludzi - oświadczył Schetyna.
Zmiany konstytucji
W przyszłym tygodniu Platforma Obywatelska ma zgłosić wniosek o powołanie komisji sejmowej, która zajmie się propozycjami zmian w konstytucji. Grzegorz Schetyna powiedział w Sygnałach Dnia w Polskim Radiu, że nie widzi przeszkód, by taka komisja powstała.
Marszałek dodał, że na przewodniczącego komisji "jest typowany" Jarosław Gowin. Marszałek Sejmu uważa, że komisja musi być reprezentatywna dla całego parlamentu i powinna zyskać aprobatę społeczną dla proponowanych zmian.
Komisja ma zająć się między innymi uregulowaniem w konstytucji stosunków Polski z Unią Europejską i te regulacje - zdaniem marszałka - są najpilniejsze do uchwalenia.
Propozycje do prac w komisji dotyczą także zmian w Senacie, rozdziału kompetencji między prezydentem i premierem. Grzegorz Schetyna uważa, że te kolejne proponowane zmiany nie zostaną prawdopodobnie przyjęte w tej kadencji Sejmu, jednak debata na ich temat na forum komisji podłoży podwaliny pod konkretne prace po wyborach parlamentarnych. Marszałek dodał, że dla tak daleko idących zmian, jak zmniejszenie liczby posłów trudno będzie zyskać większość parlamentarną.
Wypadki
W ocenie marszałka wypadki drogowe w Polsce to coraz poważniejszy problem społeczny. Jak przyznał, organizowane akcje przeciwdziałające wypadkom nie mają długotrwałego efektu. Polacy jeżdżą coraz szybciej, drogi nie są w najlepszym stanie. - Trzeba zastanowić się nad tym, jakie decyzje podjąć, jaki program przyjąć. Będziemy o tym rozmawiać - deklarował Grzegorz Schetyna.
agkm, IAR, polskieradio.pl