Nie jest tak, że jeśli, ktoś jest katolikiem, obnosi się z tym, to w Sejmie zostawia swoje poglądy jak kapelusz w szatni – powiedział były minister zdrowia, Bolesław Piecha.
Gość Sygnałów Dnia w ten sposób odniósł się do wypowiedzi abp Henryka Hosera, który przypomniał, że popieranie metody in vitro, powoduje wykluczenie z kościoła.
W Sejmie jest pięć różnych projektów ustaw regulujących in vitro.
Bolesław Piecha powiedział, że jego projekt jest zgodny z kanonem wartości katolickich. Zawiara on możliwość adopcji tych zarodków ludzkich, które do dziś pozostają zamrożone. – Nikt nie wie ile embrionów jest zamrożonych. Można je odmrozić i przywrócić do życia – przyznał Piecha. Na razie projekt posła PiS nie ma większości w Sejmie.
- Kompromis światopoglądowo-etyczny jest bardzo trudny, ale to nas nie zwalnia z pracy nad in vitro – zaznaczył Piecha.
Bolesław Piecha powiedział, że jest gotów poprzeć projekt ustawy Jarosław Gowina. Projekt posła PO zakłada, że in vitro będzie dostępne tylko dla małżeństw, daje możliwość utworzenia tylko dwóch zarodków, oba mają być implementowane matce, nie będzie można zamrażać zarodków, nie również ma możliwości preselekcji.
Były minister zdrowia zaznaczył, że z pewnością nie poprze projektu posłanki PO, Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
rk
