Komisja Nadzwyczajna ds. zmiany prawa wyborczego przyjęła sprawozdanie
podkomisji, która pracowała nad obywatelskim projektem zmian w ordynacjach
wyborczych. Zdecydowano, że warunkiem rejestracji listy wyborczej będzie
wpisanie na nią 35 proc. kobiet. Jest to – jak mówił Witold
Gintowt-Dziewałtowski (SLD), wiceprzewodniczący Komisji, realna możliwa do
przyjęcia przez wszystkie ugrupowania kwota. Warunek ten nie będzie obowiązywał
w wyborach uzupełniających i w wyborach przedterminowych,
bo jak przekonywał sekretarz Państwowej Komisji Wyborczej Kazimierz Czaplicki ,
nie można takich zmian wprowadzać podczas trwania kadencji. Byłoby to
rozwiązanie niezgodne z konstytucją.
Przyjęto też rozwiązania, które zdaniem posła Gintowt-Dziewałtowskiego
ograniczą zjawisko manipulowania listami wyborczymi. W przypadku wycofania się
kandydata po zarejestrowaniu listy nie straci ona ważności, choć 35-procentowa
kwota nie zostanie zachowana. Na miejsce kandydata, który zrezygnuje nie będzie
wolno wpisać żadnego innego nazwiska.
Obywatelski projekt zmian w ordynacji wyborczej do Sejmu, do Parlamentu
Europejskiego oraz do rad gmin, powiatów i sejmików województw, przygotowany
przez Kongres Kobiet Polskich zakłada, że na listach wyborczych liczba kobiet nie
może być mniejsza niż liczba mężczyzn. Jego pierwsze czytanie odbyło się w
lutym 2010 r. Sejm rozpatrzy sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej na najbliższym
posiedzeniu Sejmu. Zmiany będą obowiązywały od najbliższych wyborów parlamentarnych.
Danuta Zaczek – IAR – Radio Parlament