W Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu ustawy o szczególnych zasadach odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa. W trakcie debaty zgłoszono poprawki. Projekt ponownie trafił do połączonych komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Urzędnicy zapłacą za decyzje podjęte z rażącym naruszeniem prawa. Będzie to nie więcej niż dwunastokrotność ich miesięcznego wynagrodzenia. Warunek: wcześniej musi być na mocy prawomocnego orzeczenia sądu lub w wyniku ugody wypłacone odszkodowanie osobie poszkodowanej, a rażące naruszenie prawa zostało spowodowane zawinionym działaniem lub zaniechaniem urzędnika. Projekt zobowiązuje kierownika jednostki organizacyjnej, która wypłaciła odszkodowanie do skierowania wniosku do prokuratury o postępowanie wyjaśniające.
pod groźbą sankcji karnych.
Rozwiązania zawarte w projekcie popiera koalicja. Opozycja mocno je krytykuje i przypomina, że taki sam projekt zgłoszony przez PO w 2006 roku uzyskał negatywną opinię rządu i został odrzucony. Opozycja uważa, że za rażące naruszenie prawa urzędnik może być ukarany na mocy już obowiązujących przepisów.
Projekt posłów PO popiera rząd. „Z satysfakcją stwierdzam, że 90 proc. uwag, które rząd zgłosił do projektu zostało w nim uwzględnionych” – mówił Zbigniew Wrona, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Poinformował, że z budżetu państwa w 2008 r. MSWiA wypłaciło odszkodowania na kwotę 2,5 mln. zł, zaś Ministerstwo Infrastruktury 4,5 mln. zł.
To zupełnie inny projekt niż ten, który zgłaszaliśmy w 2006 roku. Opozycja zdaje się tego nie zauważać – zapewniał Marek Wójcik(PO), sprawozdawca projektu ustawy.
IAR/Danuta Zaczek/Radio Parlament