Szef klubu parlamentarnego PO Tomasz Tomczykiewicz wyraził nadzieję, że Sejm poprze senacką poprawkę dotyczącą ograniczenia finansowania partii.
Polityk wyjaśnił w Sygnałach Dnia, że w jego klubie będzie obowiązywała dyscyplina w tym głosowaniu. Zaplanowano je na późny wieczór.
Gość Sygnałów Dnia podkreślił, że napięty budżet państwa potrzebuje każdej możliwej oszczędności. Jak zaznaczył, około 55 milionów złotych oszczędności, jakie powstaną po zmniejszeniu nakładów, to koszt budowy kilkudziesięciu tak potrzebnych w Polsce przedszkoli.
Tomasz Tomczykiewicz zaznaczył, że zarzuty, iż finanse partii politycznych zejdą do podziemia, są chybione. Szef klubu parlamentarnego PO podkreślił, że według obecnych przepisów, obywatele są uprawnieni do przeznaczania datków na ugrupowania. - Jest to dokładnie określone, nie ma bezimiennych wpłat - mówił poseł, zapewniając, że ten sposób finansowania jest transparentny.
Senat opowiedział się w środę za obniżeniem budżetowej subwencji dla partii politycznych od przyszłego roku o 50 procent. Jeśli ustawa wejdzie w w życie, to Platforma Obywatelska pozostanie największym beneficjentem. PO dostanie z budżetu ponad 20 milionów dwieście tysięcy złotych, PiS ponad 18 milionów 900 tysięcy, PSL ponad 7 i pół miliona a SLD blisko 7 milionów 200 tysięcy. Mniejsze partie - odpowiednio mniej.
Za ograniczeniem finansowania ugrupowań politycznych z budżetu opowiada się też klub Joanny Kluzik-Rostkowskiej "Polska jest Najważniejsza".
sm
