Rząd ośmiesza związkowcówi stawia ich do kąta.
migracja
migrator migrator
29.12.2010
Solidarność jest zdziwiona inicjatywą ustawodawczą prezydenta w sprawie pracujących emerytów
Solidarność jest zdziwiona inicjatywą ustawodawczą prezydenta w sprawie
pracujących emerytów. Wczoraj Kancelaria Prezydenta ogłosiła, że
Bronisław Komorowski, mimo podpisania ustawy stanowiącej co innego,
będzie chciał wrócić do systemu, w którym będzie możliwe łączenie pracy
zarobkowej i pobierania emerytur.
Szef Solidarności Piotr Duda
powiedział w Salonie Politycznym Trójki, że nie rozumie decyzji
prezydenta. Wczoraj jego kancelaria uzasadniała, że Bronisław Komorowski
uwzględnił między innymi uwagi strony społecznej. Piotr Duda
powiedział, że Solidarność nie miała zastrzeżeń dotyczących zapisów o
pracujących emerytach. Jak podkreślił, powrót do poprzedniego systemu
będzie sygnałem dla emerytów, by dłużej pracowali. A to z kolei da
rządowi zielone światło do podniesienia wieku emerytalnego, czemu
Solidarność się sprzeciwia. Jego zdaniem, podniesienie go o 5 lat dla
kobiet i tak nie da im emerytur na takim poziomie jak na Zachodzie.
Zdaniem
Piotra Dudy, rząd często nie słucha strony społecznej, a Komisję
Trójstronną wykorzystuje do tego, by postawić związkowców przed faktem
dokonanym. Szef Solidarności mówił, że tak było chociażby z projektem
ustawy o składowaniu odpadów. Do 9. grudnia związkowcy w Komisji mieli
przedstawić swoją opinię w sprawie projektu, tymczasem 26. listopada
został on już przyjęty na posiedzeniu Rady Ministrów. Według Piotra
Dudy, takie postępowanie to ośmieszanie związkowców i stawianie ich do
kąta.
Szef Solidarności zapowiedział też, że do końca lutego jego
związek przedstawi propozycje, które będą reakcją na masowe
niewypłacanie wynagrodzeń pracownikom.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/PR3/to/buch