Na posiedzeniu Senatu, poświęconym ustawie budżetowej na 2011 rok, minister finansów Jacek Rostowski przekonywał, że Polska wyszła zwycięsko z kryzysu finansowego.
Minister przypomniał, że rząd chce, by w 2012 roku deficyt budżetowy spadł poniżej 3 procent PKB. Obecnie Polska podlega procedurze nadmiernego deficytu, nakładanego przez Unię Europejską na kraje członkowskie, które przekroczyły dopuszczalny deficyt 3 procent Produktu Krajowego Brutto. Jacek Rostowski przekonywał, że Polska oparła się kryzysowi, ale przyznał że trudna sytuacja na światowych rynkach, miała wpływ na polską gospodarkę. Dlatego - jak zapowiedział Jacek Rostowski - rząd pracuje nad "konsolidacją finansów publicznych", które mają zapewnić stabilność polskiej gospodarki. Jacek Rostowski dodał, że gdyby nie powódź i koszty z nią związane, deficyt budżetowy za 2010 rok byłby o 10 miliardów wyższy niż przewidziano w ustawie.
W ustawie budżetowej na 2011 rok ustalono m.in. łączną kwotę podatkowych i niepodatkowych dochodów budżetu państwa na 273 mld 271, 468 mln. zł, oraz łączną kwotę wydatków budżetu państwa w wysokości 313 mld 471, 468 mln. zł. Deficyt budżetu państwa na koniec roku 2011 ma wynieść maksymalnie 40 mld 200 mln zł. Dochody z VAT to 119,3 mld zł, z akcyzy 58,7 mld zł, z CIT 24,8 mld, a PIT 38,2 mld zł. Rząd planuje, że wpływy z prywatyzacji wyniosą 15 mld zł wobec 25 mld zł zaplanowanych w budżecie na 2010 roku. Prognozowane przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej ma wynieść w 2011 r. 3 359 zł.
Do 12 stycznia 2011 r. Izba wyższa powinna przyjąć stanowisko w sprawie ustawy budżetowej. Jeżeli do budżetu zostaną wprowadzone przez Senat poprawki, to 13 stycznia zajmie się nimi sejmowa komisja finansów publicznych, a na posiedzeniu plenarnym Sejmu w dniach 19-21 stycznia zmiany powinny zostać poddane pod głosowanie. Najpóźniej 25 stycznia ustawa powinna być przekazana do podpisu prezydenta.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/dw/nyg