Debata nad informacją rządu o przyczynach katastrofy smoleńskiej
migracja
migrator migrator
19.01.2011
Burzliwa i momentami dramatyczna jest debata w Sejmie nad informacją rządu o przyczynach katastrofy smoleńskiej. Podczas tej debaty padło wiele zarzutów wobec działań podjętych przez polski rząd, ale padły też ważne pytania np. czy nasz rząd przewiduje arbitraż międzynarodowy w kwestii rozbieżności związanych z raportem MAKu.
Burzliwa i momentami dramatyczna jest debata w Sejmie nad informacją rządu o przyczynach katastrofy smoleńskiej. Podczas tej debaty padło wiele zarzutów wobec działań podjętych przez polski rząd, ale padły też ważne pytania np. czy nasz rząd przewiduje arbitraż międzynarodowy w kwestii rozbieżności związanych z raportem MAKu.
Posłowie mówili o kryzysie państwa polskiego. Elżbieta Jakubiak powiedziała wręcz, że państwo zawiodło, a rodziny ofiar musiały po raz kolejny przełknąć gorzką pigułkę w postaci raportu Mak. A za to ponosi odpowiedzialność polityczną premier polskiego rządu.
To jest polityczna gonitwa za premierem, a nie wyjaśnianie przyczyn i okoliczności katastrofy smoleńskiej - powiedział Donald Tusk odpowiadając na zarzuty posłów. Państwo działało jak należy mimo takiej tragedii, co potwierdzają opinie polityków innych państw.Polacy, naród za kilka miesięcy rozstrzygnie w wyborach czy rząd Donalda Tuska dobrze funkcjonował w godzinach próby po katastrofie i czy podjął dobre działania, by wyjaśnić wszystkie okoliczności tragedii smoleńskiej.
Polska nikomu nie oddała prowadzenia śledztwa, bo cały czas toczą się dwa niezależne śledztwa: polskiej i rosyjskiej prokuratury. W naszym interesie jest prowadzić tak badania, by móc wyciagnać wnioski, aby taka katastrofa już nigdy się nie powtórzyła.
/IAR/ Elżbieta Mamos