migracja
migrator migrator
10.02.2011
Szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Edmund Klich uważa, że odzyskanie przez Polskę wraku Tupolewa nie jest konieczne do zakończenia badania katastrofy smoleńskiej.
Szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Edmund Klich uważa,
że odzyskanie przez Polskę wraku Tupolewa nie jest konieczne do
zakończenia badania katastrofy smoleńskiej. W Senacie na specjalnym
posiedzeniu zebrała się komisja obrony narodowej, na którym
przedstawiciele rządu informują o działaniach wyjaśniających
okoliczności katastrofy Tu 154 M.
Edmund Klich przekonywał senatorów, że śledczy mają informacje o
wszystkich pracujących urządzeniach Tupolewa. Szef Państwowej Komisji
Badania Wypadków Lotniczych twierdzi, że wrak byłby potrzebny w
dochodzeniu, gdyby przyczyną tragedii był wybuch. " Wtedy można byłoby
określić miejsce eksplozji, jak i materiał stosowana. Jeśli wykluczamy
wybuch jako przyczynę katastrofy, to wrak przy zachowaniu rejestratorów
lotu nie jest niezbędny do zakończenia badania" - twierdzi Edmund
Klich.
Pułkownik Zbigniew Rzepa, rzecznik Naczelnej Prokuratury
Wojskowej zapowiedział przed rozpoczęciem senackiej komisji obrony
narodowej, że polscy prokuratorzy chcą wziąć udział w badaniach wraku
Tupolewa, które przeprowadzą rosyjscy śledczy. Rosjanie na razie nie
przekażą nam szczątków maszyny, ponieważ chcą przeprowadzić ekspertyzy.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) Tomasz Majka/jg/dyd