Radio Parlament
Section01

Manifestacja wsparcia.

migracja
migrator migrator 22.03.2011

Przed Sejmem manifestował dziś Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. W proteście uczestniczyło około 500 sióstr z całego kraju.

22.03.2011 (IAR) - Przed Sejmem manifestował dziś Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. W proteście uczestniczyło około 500 sióstr z całego kraju. Domagały się przywrócenia umów o pracę jako jedynie obowiązujących form zatrudnienia tej grupy zawodowej w szpitalach czyli tam, gdzie jest całodobowa opieka nad pacjentem.

Dowolność formy zatrudnienia przewiduje rządowy projekt ustawy o działalności leczniczej nad którą pracuje parlament. Ustawa szczegółowo precyzuje zasady zatrudniana pielęgniarek w szpitalach na podstawie kontraktów. Pielęgniarki boją się, że zmiany w prawie spowodują, że dyrektorzy szpitali będą zmuszali pielęgniarki do rezygnacji z etatu i przechodzenia na kontrakty. Manifestacja miała na celu wsparcie protestujących w Sejmie koleżanek. Podczas pikiety było dużo okrzyków pod adresem polityków, którzy od manifestantów otrzymali symbolicznie żółtą kartkę.

Kilkanaście pielęgniarek i położnych od czwartku przebywa na galerii sejmowej. Pięć z nich dziś rano rozpoczęło głodówkę. Pielęgniarki te przyznają, że demonstracja jest dla nich dużym wsparciem, a siostry, które przyjechały walczą o to samo, co one.

Tymczasem pielęgniarki, zatrudnione na kontraktach zapewniły w Sejmie, że wykonują swoją pracę rzetelnie a sama forma zatrudnienia nie wpływa negatywnie na jakość ich usług. Elżbieta Wrona ze Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych Kontraktowych uważa, że wybór formy zatrudnienia jest sprawą indywidualną.

Zarzuciły również przedstawicielkom Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych chęć ograniczenia ich praw obywatelskich. W ich opinii zatrudnienie na kontrakcie jest korzystne i pozwala na realizowanie zawodowe i satysfakcję finansową. Podkreślają również, że przedstawicielki OZZPiP chcą skłócić to środowisko zawodowe.

Natomiast przewodnicząca Ogólnopolskiego Dorota Gardias podkreśliła, że nie chce konfliktu z pielęgniarkami pracującymi na kontraktach. Powiedziała, że pielęgniarki i położne powinny spotkać się w swoim gronie i przedyskutować wszystkie problemy. "Związek zawodowy absolutnie nie chce żadnego konfliktu z naszymi koleżankami pracującymi na kontraktach natomiast nie chcemy rozmawiać o tym w Sejmie. Już tydzień temu apelowałam i prosiłam o wyznaczenie terminu spotkania z pielęgniarkami kontraktowymi i samorządem pielęgniarskim. Takie spotkanie powinno się odbyć poza Sejmem i tylko w gronie tego środowiska" - powiedziała.

Rozmowy zespołu negocjacyjnego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych z minister Ewą Kopacz zakończyły się w niedzielę fiaskiem.

Kierownictwo Ministerstwa Zdrowia twierdzi, że było wprowadzane w błąd podczas negocjacji z pielęgniarkami. Minister zdrowia Ewa Kopacz i wiceminister Jakub Szulc zarzucili pielęgniarkom próbę przeforsowania niekonstytucyjnego zakazu zatrudniania pielęgniarek na kontraktach.

Wczoraj protestujące pielęgniarki przedstawiły opinię prawną, która wspiera ich stanowisko w sporze z resortem Zdrowia. W opinii tej wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2005 roku, na który powołuje się minister Ewa Kopacz, dotyczył zupełnie innej sytuacji niż projektowana ustawa o działalności leczniczej. Ponadto, według analizy prawnej eksperta z Uniwersytetu Warszawskiego, zmiany dotyczące samozatrudnienia pielęgniarek nie powinny być proponowane na etapie drugiego czytania projektu ustawy w Sejmie, bo nie pozwala to na rzetelną analizę proponowanych regulacji.

Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych Dorota Gardias twierdzi, że wbrew temu, co mówiła Ewa Kopacz, propozycja pielęgniarek dotycząca umów o pracę jest zgodna z konstytucją.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Barbara Góra/dyd

Section02
Section03
Section04