PiS emituje spoty antyrządowe

 Prawo i Sprawiedliwość rozpoczyna dziś kampanię spotów krytykujących rząd Donalda Tuska, pod hasłem "Słowa prawdy". Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział w Sygnałach Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że jego partia korzysta w ten sposób z prawa do krytyki.
 Według posła Błaszczaka, to prawo było ostatnio ograniczane. Przywołał w tym kontekście zatrzymanie administratora strony antykomor.pl przez ABW czy zatrzymania kibiców za głoszenie antyrządowych haseł. Według gościa Sygnałów, prawo do krytyki rządu jest też ograniczane przy okazji polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Zdaniem Mariusza Błaszczaka, w tym okresie premier nadużywa wezwań do niekrytykowania swojego gabinetu.
 Polityk PiS powiedział, że w spotach, emitowanych od dziś w radiu i telewizji, usłyszymy głosy zwykłych ludzi. Będą się oni skarżyć na obecną sytuację w kraju - między innymi na służbę zdrowia. Poseł Błaszczak wskazał, że część Polaków jest wykluczonych z bezpłatnych świadczeń medycznych. Jego zdaniem, uprzywilejowani w tej sprawie są ci, którzy zapłacą. W opinii gościa Sygnałów, taka tendencja będzie się pogłębiać wraz z postępem komercjalizacji szpitali.
 W spotach wyborczych pojawi się też problem dostępu do szkół i przedszkoli, czy drożyzny. Poseł Błaszczak zapowiedział, że w drugim etapie kampanii jego partia przedstawi swoje propozycje rozwiązania problemów Polski.
 
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/PR1/to/zr