Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna uważa, że za wcześnie jeszcze, by mówić o jakichkolwiek zmian personalnych, jakie miałyby nastąpić po publikacji raportu komisji Millera. Odniósł się w ten sposób do pogłosek, że szef MON Bogdan Klich żegna się już ze stanowiskiem.
Polska komisja do spraw badania przyczyn katastrofy smoleńskiej jutro ma opublikować raport końcowy. Dokument był w ostatnich dniach tłumaczony na język rosyjski i angielski.
Gość "Salonu Politycznego Trójki" zaznaczył, że ten raport zamknie pewien tragiczny etap w polskiej historii. Grzegorz Schetyna mówił też, że media od dłuższego czasu spekulują, jakie zmiany nastąpią na naszej scenie politycznej po upublicznieniu raportu. Jednak w jego ocenie należy zachować spokój. Marszałek Sejmu powiedział w Programie Trzecim Polskiego Radia, że sam również czeka na dokument, gdyż nie zna jego zapisów.
Grzegorz Schetyna zwrócił uwagę, że czas oczekiwania na raport komisji ministra Millera nie jest długi, w porównaniu z raportami w sprawie innych katastrof lotniczych.
Publikację raportu polskiej komisji dotyczącego przyczyn wypadku zaplanowano w Kancelarii Premiera na jutro na godzinę 10:00. W raporcie komisji Jerzego Millera są zawarte między innymi przyczyny katastrofy smoleskiej. Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji zaprosił rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej na publikację raportu polskiej komisji wyjaśniającej przyczyny wypadku.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Trójka/kawo/moc
