Sejm - górnictwo - budownictwo
migracja
migrator migrator
19.08.2011
Prawo i Sprawiedliwość domaga się od rządu podjęcia działań na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa osobom mieszkającym w pobliżu kopalni. Ich działalność może negatywnie wpływać na bezpieczeństwo sąsiednich budynków.
Prawo i Sprawiedliwość domaga się od
rządu podjęcia działań na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa osobom
mieszkającym w pobliżu kopalni. Ich działalność może negatywnie wpływać
na bezpieczeństwo sąsiednich budynków.
Poseł PiS Wojciech Szarama
przypomniał w Sejmie, że w przyszłości może dochodzić do kolejnych
katastrof budowlanych wskutek eksploatacji węgla. Taka sytuacja dotyczy
szczególnie Bytomia, w którym trzeba pogodzić interesy kopalni z
bezpieczeństwem mieszkańców okolicznych osiedli. Poseł przypomniał, że w
związku ze szkodami górniczymi doszło w tym mieście do katastrofy
budowlanej. Dlatego w jego ocenie ministerstwo gospodarki powinno podjąć
zdecydowane działania w celu zapewnienia bezpieczeństwa okolicznym
mieszkańcom przy jednoczesnym utrzymaniu ich miejsc pracy.
Wiceminister
gospodarki Maciej Kaliski zapewnił, że ministerstwo przygląda się
sytuacji w tamtym regionie i bacznie analizuje skutki działalności
kopalni. Poinformował jednocześnie, że działania resortu zaowocowały
planem wykupu terenów wokół kopalni, tak, aby nie mieszkali tam ludzie.
Osoby, które mieszkały na tym terenie, mają dostać lokale zastępcze,
przyznano im też dodatkowe wsparcie finansowe. Kaliski podkreślił, że
również spółka węglowa podjęła liczne działania, takie jak analiza stanu
bezpieczeństwa, naprawa uszkodzonej infrastruktury i opłacenie kolonii
dla dzieci mieszkających w uszkodzonych budynkach.
Wojciech Szarama
wyraził zaniepokojenie odpowiedzią przedstawiciela resortu. W jego
ocenie, działania pomocowe dla mieszkańców Bytomia powinny być
poważniejsze. Tym ludziom potrzebna jest nie tylko pomoc finansowa, ale
również socjalna i psychologiczna - podkreślił poseł.
IAR/lm/Siekaj