21.08.2011 (IAR) - Andrzej Czuma z Platformy
Obywatelskiej mówi, że Prawo i Sprawiedliwość nie realizowało z góry
zaplanowanej operacji obalenia Andrzeja Leppera. Szef Komisji Śledczej
do spraw rzekomych nacisków na służby specjalne udzielił wywiadu
portalowi internetowemu Onet.pl Czuma uważa, że podjęcie przez CBA
operacji kontrolowanego zakupu w stosunku do Andrzeja Kryszyńskiego i
Piotra Ryby było uzasadnione. Dodaje, że w tej sprawie podziela opinię
CBA oraz Jarosława Kaczyńskiego. Poseł PO zaznacza, że zna sprawę jak
mało kto i nie widzi pola dla innej interpretacji. "Wygląda na to, że
Lepper został ocalony przez sprytnych współpracowników" - mówi Andrzej
Czuma.
Według polityka PO są poszlaki, że lider Samoobrony interesował
się decyzją o odrolnieniu działki w Mrągowie w stopniu absolutnie
nietypowym, co wskazywałoby, że z niejasnego względu traktuje ją
wyjątkowo. W świetle znanych faktów narzuca się podejrzenie, że Lepper
liczył na jakieś korzyści związane z odrolnieniem tej działki - mówi
Andrzej Czuma. Szef Komisji Śledczej ds. Nacisków stwierdza też, że
byłemu szefowi Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego za rządów PiS powinny
zostać postawione zarzuty prokuratorskie. - Zarzuty powinny także
zostać postawione Bogdanowi Święczkowskiemu za to, że polecał podległym
sobie współpracownikom ściganie mecenasa Brochwicza, mimo że ABW nie
mogła się zajmować tą sprawą - przekonuje Andrzej Czuma.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Onet.pl/kl/to/