Sejm kończy prace nad projektem zmian w Kodeksie wykroczeń, który przewiduje kary grzywny za prowadzenie sprzedaży
na terenie gminy poza miejscem do tego wyznaczonym. Projekt zakłada też możliwość
przepadku towarów przeznaczonych do sprzedaży, choćby nie stanowiły własności sprawcy. Przepadek towaru będzie możliwy po orzeczeniu sądu. Za zmianami opowiedziały się kluby PO i SLD. Przeciw nowym regulacjom był klub PiS. Zdaniem Stanisława Pięty z PiS nowe przepisy uderzą przede wszystkim w osoby handlujące kierpcami, oscypkami i pietruszką. „
To wygląda źle, gdy państwo nie może poradzić sobie ze Zbychem, Rychem a ściga handlarzy pietruszką”- mówił. Poseł zgłosił poprawkę, nie ujawniająć jej treści. Paweł Orłowski z PO, sprawozdawca Komisji Nadzwyczajnej, która zajmowała się projektem zapewnił, że ustawa nie jest skierowana przeciwko ludziom sprzedającym okazjonalnie swoje produkty. „Ta ustawa nie dotyczy handlu jabłkami i pietruszką. Dotyczy walki z kontrabandą” – mówił.
Zdaniem Orłowskiego poseł Pięta nie zrozumiał nowego przepisu.
Wyjaśnił, że ustawa daje instrument do walki z handlem powtarzalnym, nielegalnym, dotyczącym głównie artykułów przemysłowych a nie indywidualnej sprzedaży. Zbigniew Wrona, pods. stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości podkreślił, że projekt mówi o „prowadzeniu sprzedaży” jako czynności ciągłej i powtarzalnej, a nie o „sprzedaży” indywidualnej.
SLD poprze projekt
ustawy – zapewnił Stanisław Rydzoń. Powiedział, że zmienił zdanie na temat projektu po rozmowie ze strażą miejską. „Strażnicy prosili, by dać im instrument do walki z
nielegalnym handlem ulicznym. Jest to wyjście naprzeciw ich słusznym postulatom” – mówił.
Również Adam Szejnfeld z PO chwali ustawę, gdyż – jego zdaniem - rozwiązuje ona realny problem społeczny, jakim jest nielegalny handel na ulicach miast, handel towarami niewiadomego pochodzenia, bez płacenia podatków, opłaty targowej i ustawowych składek .
Sceptycznie do projektu podchodzi PSL. Zdaniem Józefa Zycha należy zastanowić się jak wykorzystać istniejące przepisy.” Odniesiemy się do projektu po zapoznaniu się z poprawką PiS. W przeciwnym razie głosować będziemy przeciwko nowym przepisom” – poinformował.
IAR/Danuta Zaczek/Radio Parlament