Zdaniem Grzegora Napieralskiego, lidera SLD minister Ziobro i premier Kaczyński muszą stanąć przed
Trybunałem Stanu.
Takie wnioski zawiera raport Komisji Śledczej badającej okoliczności śmierci byłej posłanki SLD, Barbary Blidy, który dziś w Sejmie zaprezentował jej przewodniczący Ryszard Kalisz.
Napieralski oskarżył PiS o stworzenie systemu IV RP, który miał eliminować ludzi i opanować scenę polityczną na długie lata. Zdaniem posła SLD Komisja Śledcza powstała, by chronić fundamenty państwa demokratycznego. Grzegorz Napieralski wyraził też żal postawą Platformy Obywatelskiej w szczególności Donalda Tuska, który oceniając propozycję postawienia przed Trybunałem Stanu polityków PiS powiedział; „Ryszard Kalisz zamienił się w jastrzębia”.
W ocenie Marka Wójcika z PO,
organy ścigania działały wobec Barbary Blidy nieuczciwie realizując polityczne cele PiS a funkcjonariusze służb, którzy zajmowali się sprawą Barbary Blidy dostali nagrodę – znaleźli się na listach wyborczych PiS. Wójcik wytłumaczył, że nieuczciwe było to, że B. Blida nie była traktowana przez funkcjonariuszy ABW jak każdy inny obywatel. „Traktowano ją gorzej”- mówił.
Zdaniem Wójcika, działania wobec byłej posłanki SLD podjęto na podstawie wcześniej negatywnie zweryfikowanych zeznań Barbary Kmiecik.
Tadeusz Sławecki z PSL, podejmując ten wątek przypomniał fragment zeznań Barbary Kmiecik. Kmiecik po aresztowaniu jej i jej córki miała mówić śledczym wszystko, czego chcieli.
Sławecki wyraził wątpliwośc, czy rzeczywiście Barbara Blida popełniła samobójstwo. Czy osoba, która chce popełnić samobójstwo dzwoni po swego adwokata – pytał retorycznie. To się kupy nie trzyma – stwierdził.
W imieniu PiS udział w debacie wziął Wojciech Szarama. Zaprzeczył, by celem PiS była eliminacja przeciwników politycznych. Zarzucił kłamstwo Grzegorzowi Napieralskiemu, który mówił, że celem działań PiS była eliminacja całych grup społecznych. Zdaniem Szramy z zeznań prokuratorów wynikało, że nie byli oni poddawani żadnym naciskom. W jego ocenie dowody zgromadzone przez Komisję wyraźnie wskazują, że w sprawie Barbary Blidy wszyscy działali zgodnie z prawem.
IAR/Danuta Zaczek/Radio Parlament