Litewski rząd powołał nowe stanowisko w resorcie kultury: wiceministra ds. mniejszości narodowych. Jednocześnie mianował na nie Stanisława Widtmanna, byłego wicedyrektora departamentu mniejszości narodowych i wychodźdztwa przy litewskim rządzie.
Wstępną decyzję w sprawie utworzenia nowego stanowiska podjęto pod koniec lipca, natomiast teraz zapadła decyzja personalna.
Stanisław Widtmann jest obywalem Litwy narodowości polskiej. Przed dwoma laty został zlikwidowany Departament Mniejszości Narodowych i Wychodźdztwa przy rządzie Litwy. Wywołało to duże niezadowolenie .
"Chcemy, by problemy mniejszości narodowych ponownie były rozstrzygane na najwyższym poziomie" - oświadczył minister kultury Arunas Gelunas. Na Litwie mniejszości narodowe stanowią około 16 proc. społeczeństwa. Największą stanowią Polacy: około 7 proc. mieszkańców Litwy, czyli przeszło 250 tys. osób.
Tymczasem Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna z PO uważa, że wczorajsza wizyta premiera Donalda Tuska na Litwie wniesie nową jakość do polsko-litewskich relacji.
Donald Tusk spotkał się wczoraj w Połądze z premierem Litwy Andriusem Kubiliusem. Politycy powołali zespół, który ma zająć się sytuacją polskich szkół na Litwie. Po spotkaniu przedstawiciele polskiej mniejszości ogłosili, że zawieszają na 2 tygodnie rozpoczęty w piątek strajk w szkołach.
Marszałek Grzegorz Schetyna ma nadzieję, że dzięki tej wizycie w stosunkach polsko-litewskich nastąpi pozytywny przełom. "Rozwiązanie tego trudnego, emocjonalnego problemu będzie dobrym sygnałem także na poprawę relacji polsko-litewskich w ogóle. Mam taką nadzieję, bo to jest nasz sąsiad i historyczny partner. Wierzę, że wszystko wróci w dobrą stronę" - powiedział marszałek dziennikarzom w Sejmie.
Grzegorz Schetyna przyznał równocześnie, że rozwiązanie spornych kwestii polsko-litewskich nie będzie rzeczą łatwą. "Wiele zależy od nas. Musimy mieć cierpliwość, potrafić słuchać i nie narzucać swoich tez i swojego punktu widzenia. To bardzo trudne i wymaga mądrego zaangażowania, ale jestem przekonany, że damy sobie z tym radę" - dodał marszałek Sejmu.
Zgodnie z nową ustawą oświatową, na Litwie od 2013 roku uczniowie szkół mniejszości narodowych będą musieli zdawać maturę z języka litewskiego jako ojczystego, a nie państwowego, czyli tak jak ich litewscy koledzy. Egzamin taki jest trudniejszy, co może rzutować na wyniki matur i mniejsze szanse Polaków ubiegających się o przyjęcie na studia.
Przedstawiciele mniejszości polskiej na Litwie uważają, że również inne zapisy nowej ustawy oświatowej są szkodliwe dla polskiego szkolnictwa w tym kraju.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Wojciech Cegielski/dabr
