Sąd umorzył sprawę przeciwko Januszowi Korwin-Mikkemu.

Warszawski Sąd Okręgowy umorzył sprawę, którą PSL wytoczyło Januszowi Korwin-Mikkemu. Ludowcy pozwali go za wypowiedzi o rzekomych fałszerstwach, których mieli dokonywać w wyborach na Mazowszu.
Sąd argumentował, że sprawa powinna toczyć się normalnie, a nie w 24 godzinnym trybie wyborczym, ponieważ głosowanie już się odbyło.
Sam Korwin-Mikke przekonywał przed sądem, że PSL musiało fałszować wybory na Mazowszu ponieważ wyniki w tym województwie są dramatycznie różne od tych jakie są w innych częściach kraju.
Korwin-Mikke w miniony czwartek złożył w Prokuraturze Generalnej zawiadomienie o popełnieniu masowego fałszerstwa w wyborach samorządowych w 2006 i 2010 roku. Według niego, głównym podejrzanym jest PSL, bo uzyskało dobry wynik w województwie mazowieckim.
Poinformował, że do zawiadomienia dołączył analizę prof. Przemysława Śleszyńskiego z PAN, który zbadał liczbę głosów nieważnych, oddanych w tamtych wyborach.
Wynika z niej, że zdecydowanie najwięcej jest ich w województwie mazowieckim, a uznano je za nieważne, bo na protokołach głosujący zamiast jednego krzyżyka mieli stawiać dwa lub więcej.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Ksenia Maćczak/zr