14.10. Warszawa (PAP) - Na przyszły czwartek zaplanowane
jest posiedzenie nowego klubu SLD, na którym wybrany zostanie jego
przewodniczący i kandydat na wicemarszałka Sejmu. Z rozmów PAP z
politykami Sojuszu wynika, że największe szanse na te funkcje mają:
Ryszard Kalisz i Krystyna Łybacka.
"Chciałbym, żeby jak najszybciej
został zwołany klub parlamentarny. Zaproponowałem koleżankom i kolegom,
aby to spotkanie odbyło się w przyszły czwartek. Muszą być wybrane nowe
władze" - powiedział w piątek dziennikarzom w Warszawie szef SLD
Grzegorz Napieralski.
On sam nie zamierza ubiegać się o funkcję
szefa klubu. Kalisz również nie chciał w piątkowej rozmowie z PAP
jednoznacznie zadeklarować, czy będzie kandydował. "Ja w tej chwili
prowadzę rozmowy, moja postawa jest jasna, jestem osobą otwartą, ale to,
kto zostanie wybrany na przewodniczącego, będzie zależało od klubu" -
zaznaczył.
Posłowie SLD w rozmowach nieoficjalnych najczęściej
wskazują właśnie nazwisko Kalisza i wydaje się, że to on ma największe
szanse, by objąć kierownictwo klubu. "Rzeczywiście, w tej chwili wydaje
się, że to Kalisz ma największe szanse na wybór" - powiedział w piątek
PAP jeden z wieloletnich posłów SLD.
Na Kalisza wskazują
najczęściej dawni stronnicy byłego lidera SLD Wojciecha Olejniczaka.
Wsparcie dla jego kandydatury zadeklarował m.in. poseł Tomasz Garbowski,
a także dwoje nowo wybranych parlamentarzystów: Małgorzata
Sekuła-Szmajdzińska (żona zmarłego w katastrofie smoleńskiej Jerzego
Szmajdzińskiego) i Cezary Olejniczak (brat Wojciecha Olejniczaka).
"Jeśli padnie kandydatura pana posła Kalisza, to oczywiście będę za nim
głosował" - powiedział PAP C. Olejniczak.
"Jeszcze nie
przemyślałam tego do końca, to jest sprawa otwarta, jednak nie ulega
wątpliwości, że Ryszard Kalisz jest bardzo poważnym kandydatem, który
mógłby liczyć na moje poparcie" - podkreśliła Sekuła-Szmajdzińska.
Według współpracowników Kalisza, w nowym klubie SLD może on liczyć na poparcie 17 na 27 obecnych posłów SLD.
W
rozmowach PAP z politykami Sojuszu w kontekście wyboru przewodniczącego
klubu pada też czasem nazwisko bliskiego współpracownika wiceszefa
klubu SLD z minionej kadencji Leszka Aleksandrzaka. On sam jednak
wykluczył w piątek w rozmowie z PAP zamiar kandydowania.
Klub SLD
ma też wyłonić w czwartek kandydata na wicemarszałka Sejmu. Jak wynika z
nieoficjalnych wypowiedzi posłów Sojuszu, Kalisz - jeśli zostałby
przewodniczącym - zgłosiłby kandydaturę b. minister edukacji Krystyny
Łybackiej. Wciąż nie jest pewne jednak, czy klub Sojuszu dostanie w
ogóle miejsce w prezydium Sejmu - będzie to zależało od PO.
"Tu
działa matematyka. W ostatnich kadencjach parlamentarnych było tak, że
klub, który ma marszałka Sejmu, desygnuje również dla bezpieczeństwa w
głosowaniach, w ramach prezydium, wicemarszałka, czyli tu już mamy dwóch
przedstawicieli PO. Niewątpliwie w prezydium musi być przedstawiciel
PiS i Ruchu Palikota - jako trzeciej siły - i PSL. SLD może więc zostać
pominięte" - wyjaśnił w piątkowej rozmowie z dziennikarzami w Sejmie
poseł Sojuszu Tadeusz Iwiński.
O tym, czy SLD dostanie fotel
wicemarszałka zdecydują rozmowy między PO a SLD. "Ryszard Kalisz
rozmawiał już na ten temat z Grzegorzem Schetyną, ale teraz decyzja w
tej sprawie będzie należała do Ewy Kopacz" - powiedział w piątek PAP
jeden polityków Sojuszu bliskich Kaliszowi.
Premier Donald Tusk
zapowiedział w czwartek, że kandydatką Platformy na marszałka Sejmu
będzie właśnie obecna minister zdrowia. Dotychczasowy marszałek Grzegorz
Schetyna ma objąć stanowisko w przyszłym rządzie.
Marta Rawicz (PAP)