Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz powiedział podczas sejmowej komisji zdrowia, że nie będzie nowelizacji ustawy refundacyjnej. Domagają się tego lekarze, którzy zapowiedzieli, że od stycznia na receptach nie będą potwierdzać zniżki. Zgodnie z ustawą refundacyjną, która wchodzi w życie od nowego roku, lekarze będą karani za to, że wypiszą receptę ze zniżką, jeśli faktycznie ta zniżka nie przysługuje. Dlatego domagają się nowelizacji ustawy refundacyjnej w tym zakresie.
Obecny na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia przedstawiciel Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy powiedział, że cały czas drukowane są pieczątki, którymi będą stemplowane recepty od stycznia "refundacja do decyzji NFZ". Jest to zgodne z decyzją Naczelnej Rady Lekarskiej z 2 grudnia.
Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej potwierdził dziś, że konieczna jest nowelizacja ustawy refundacyjnej, aby lekarze mogli odstąpić od protestu. Maciej Hamankiewicz spodziewał się, że podczas sejmowej komisji zdrowia padnie propozycja nowelizacji ustawy refundacyjnej. Powiedział po posiedzeniu komisji, że prawdopodobnie lekarze złożą własny obywatelski projekt nowelizacji ustawy refundacyjnej.
Tymczasem, Naczelna Rada Aptekarska nie będzie rekomendowała aptekom niepodpisywania umów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jeszcze tydzień temu, Rada wezwała aptekarzy do niepodpisywania tych umów. Prezes NRA Grzegorz Kucharewicz zaznaczył jednak, że wzory umów nadal nie spełniają wszystkich oczekiwań. Umowa upoważnia aptekę do sprzedaży leków ze zniżką. Podpisania takiej umowy wymaga ustawa refundacyjna.
Informacyjna Agencja Radiowa/ IAR/ Góra/buch
