migracja
migrator migrator
16.12.2011
Specjaliści, którzy przygotowali opinie prawne dla marszałek Ewy Kopacz, uznali, że obecność krzyża w Sejmie nie jest sprzeczna z prawem.
Specjaliści, którzy
przygotowali opinie prawne dla marszałek Ewy Kopacz, uznali, że obecność
krzyża w Sejmie nie jest sprzeczna z prawem. Z ich ekspertyz wynika, że
ani prawo polskie, ani międzynarodowe nie narzuca państwom sposobu
regulacji obecności symboli religijnych w przestrzeni publicznej, w tym
również w salach obrad parlamentu.
Profesor Lech Morawski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w
Toruniu napisał, że w Polsce każdy ma prawo być niekatolikiem oraz
dawać wyraz swoim przekonaniom i na tym właśnie polega tolerancja i
przestrzeganie indywidualnych praw człowieka. Podkreślił jednak, że
nikt nie ma prawa żądać, by katolicka większość żyła wedle tych zasad,
których ona nie uważa za słuszne, bo to oznaczałoby rażące naruszenie
jej prawa do samostanowienia w swoim własnym państwie. "To właśnie na
tym prawie opiera się obecność krzyża w polskim Sejmie i wielu
instytucjach publicznych w naszym kraju" - napisał prawnik.
Według profesora Morawskiego, wniosek grupy posłów nie jest w
żadnym punkcie uzasadniony i nie zmierza do rozwiązania żadnego problemu
konstytucyjnego, a wyłącznie do wywołania awantury politycznej.
Doktor Dariusz Dudek i ks. doktor Piotr Stanisz z Katolickiego
Uniwersytetu Lubelskiego orzekli, że obecność krzyża w sali posiedzeń
Sejmu nie narusza żadnych przepisów prawnych wskazanych przez
wnioskodawców", nie jest niezgodny z konstytucją, konkordatem, ani
konwencjami europejskimi. Według prawników, "ugruntowany, długotrwały
kompromis i konwenans prawny posłów kilku kadencji, polegający na
akceptacji obecności krzyża w sali posiedzeń Sejmu od 1997 roku, stanowi
postać urzeczywistnienia wartości i zasad konstytucji w polskiej
praktyce parlamentarnej". Doktor Dariusz Dudek i ks. doktor Piotr
Stanisz zwrócili uwagę, że uchwała Sejmu RP z 3 grudnia 2009 r.
potwierdziła akceptację obecności krzyża w przestrzeni publicznej, w tym
w sali posiedzeń Sejmu.
Doktor Ryszard Piotrowski z Uniwersytetu Warszawskiego w
swojej ekspertyzie zwrócił uwagę, że "próby rozwiązania problemu powinny
respektować godność krzyża i godność Sejmu". W jego opinii, w obecnym
stanie prawnym i faktycznym "nie jest możliwe usunięcie krzyża z sali
posiedzeń Sejmu na podstawie zarządzenia porządkowego wydanego przez
marszałek Sejmu".
Według doktora Piotrowskiego, w państwie o charakterze
świeckim w sali posiedzeń Sejmu obecnej kadencji może znajdować się
krzyż, jednak nie jako znak religijny, ale jako znak kultury, która jest
"źródłem tożsamości narodu polskiego, jego trwania i rozwoju".
IA