Radio Parlament
Section01

"Drzewiecki i Chlebowski zachowywali się, jakby byli na usługach Sobiesiaka"

migracja
migrator migrator 19.01.2010

CBA uważało, że z projektu nowelizacji ustawy hazardowej znikną dopłaty nakładane na hazard, gdyż nikt nie zdementował takiego stanowiska Ministerstwa Sportu - powiedział były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusz Kamiński, który składa zeznania przed komisją śledczą do spraw afery hazardowej.

Kamiński podkreślił, że gdy Ministerstwo Sportu oświadczyło, iż nie jest zainteresowane dopłatami, był przekonany, że nowych podatków nie będzie, i chciał temu zapobiec. Tak przedstawił sprawę premierowi Donaldowi Tuskowi na spotkaniu 14 sierpnia zeszłego roku.

Poseł Platformy Obywatelskiej Jarosław Urbaniak zarzucił Kamińskiemu, że wprowadził premiera w błąd, ponieważ dopłat nie usunięto z projektu. Były szef CBA odpowiedział, że dotychczasowy przebieg prac nad nowelizacją pozwalał mu przypuszczać, że dopłaty jednak znikną. Dodał, że zawiadomił prokuraturę o aferze dopiero 18 września, ponieważ przez cały czas trwały czynności operacyjne CBA, których nie chciał ujawniać.

Kamiński powiedział, że z materiałów CBA wynika, iż Mirosław Drzewiecki i Zbigniew Chlebowski zachowywali się tak, jakby byli na usługach biznesmena z branży hazardowej, Ryszarda Sobiesiaka. Dotyczyło to nie tylko nowelizacji ustawy, ale i innych spraw, a z biznesmenem stale kontaktował się asystent Drzewieckiego, Marcin Rosół. Były szef CBA dodał, że Sobiesiak miał też powiązania z wieloma prokuratorami. Nie podał szczegółów tłumacząc, że mogłoby to zaszkodzić działaniom operacyjnym.

Mówiąc o spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem 14 sierpnia zeszłego roku, Kamiński powiedział, że było to "dobre, robocze spotkanie". Premier nie wiedział o faktach dotyczących nowelizacji i Kamiński odniósł wrażenie, że jest on wprowadzany w błąd przez współpracowników.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Section02
Section03
Section04