Według posłów opozycji, Mirosław Drzewiecki nie stanął dziś
przed komisją śledczą do spraw afery hazardowej, bo chciał uniknąć
przesłuchania.
Były minister sportu przysłał pismo do
prezydium komisji z prośbą o przełożenie dzisiejszego przesłuchania.
Wyjaśnia w nim, że ma problemy z gardłem i krtanią, co uniemożliwiłoby
mu składanie zeznań. Zgodnie z regulaminem komisji, świadek ma prawo do
przesunięcia terminu stawienia się przed komisją.
Wiceprzewodniczący
komisji, poseł Lewicy Bartosz Arłukowicz mówił, że wniosek
Drzewieckiego przypomina mu powiedzenie "palec i główka to szkolna
wymówka".
Posłanka Beata Kempa z PiS dociekała, kiedy i od
kogo przewodniczący Mirosław Sekuła z PO otrzymał wniosek
Drzewieckiego. Posłanka PiS zarzuciła Sekule, że jest "adwokatem
kolegów z PO". Zbigniew Wassermann zarzucił Sekule utrudnianie
postępowania komisji. Po przerwie Miroslaw Sekuła przyznał, że otzrymał
pismo od posła PO Sebastiana Karpiniuka zanim trafiło ono do komisji.
Beata
Kempa z hazardowej komisji śledczej podkreśla, że jedynym
wytłumaczeniem nieobecności posła Drzewieckiego będzie dostarczenie
zwolnienia lekarskiego.
Wiceprzewodniczący komisji Bartosz Arłukowicz z Lewicy także powiedział, że chce dokładnie zbadać powód tego przesunięcia.
Zgodnie
z regulaminem komisji, świadek ma prawo do przesunięcia terminu zeznań.
Prawdopodobny nowy termin przesłuchania to środa.
Mirosław
Drzewiecki to jedna z osób wokół której rozpoczęła się afera hazardowa.
W październiku "Rzeczpospolita" podała, że czołowi politycy PO, w tym
przesłuchiwany wczoraj Zbigniew Chlebowski oraz Drzewiecki mieli
lobbować w interesie firm hazardowych. Miały o tym świadczyć taśmy, na
których biznesmen Ryszard Sobiesiak powoływał się na "Zbycha" i "Mira".
Tomasz
Lipiec - zdaniem polityków PO - miał wchodzić w skład zespołu, który w
2007 roku pisał nowelizację ustawy o grach i zakładach wzajemnych.
Kierował nim wtedy Przemysław Gosiewski.
W czwartek posłowie
przesłuchiwali przez 11 godzin byłego szefa klubu PO Zbigniewa
Chlebowskiego, a następnie do późnych godzin nocnych - byłego ministra
sprawiedliwości Jerzego Jaskiernię.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)