Były szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak zeznał
przed sejmową śledczą badającą aferę hazardową, że nie był źródłem
przecieku o akcji CBA. Mówił również, że nie interesował się ustawą o
grach losowych i zakładach wzajemnych, a o kontaktach partyjnych kolegów
z lobbystami dowiedział się z "Rzeczpospolitej".
Sławomir Nowak przyznał, że 14 sierpnia 2009 roku spotkał się z
Donaldem Tuskiem tuż po zakończeniu rozmowy szefa rządu z Mariuszem
Kamińskim. Pytany o to, czego dotyczyła rozmowa, wiceszef klubu PO
powiedział, że nie wypytywał o to premiera, gdyż nie leży w jego naturze
wypytywanie przełożonego.
Były szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak zeznał, że
nic nie wie o przecieku o akcji CBA w sprawie nielegalnego lobbingu
wokół ustawy hazardowej.
Sławomir Nowak zeznał, że Donald Tusk nie informował go w sierpniu o
swojej rozmowie z Mariuszem Kamińskim na temat podejrzeń, dotyczących
lobbingu wokół projektu nowelizacji ustawy o grach losowych oraz
śledztwa CBA w tej sprawie. Nie omawiał też z nim analizy materiału
operacyjnego biura, przekazanej przez szefa biura.
Nowak wiedział o spotkaniach Tuska z Kamińskim
Świadek twierdzi, że dowiedział się o spotkaniach szefa rządu z
Grzegorzem Schetyną i Mirosławem Drzewieckim z kalendarza
elektronicznego premiera, do którego miał dostęp jako ówczesny szef
kancelarii. Chodzi o spotkania 19 i 26 sierpnia. Sławomir Nowak
poinformował, że do kalendarza elektronicznego Donalda Tuska miało
dostęp kilka osób - ministrowie w kancelarii, asystent Łukasz Broniewski
i sekretarki.
Sławomir Nowak zeznał, że nie pamięta, kto był inicjatorem
spotkania z sierpnia 2008 roku, po którym przez pół roku prace nad
ustawą hazardową zostały spowolnione.
Wziął w nim udział minister w kancelarii premiera Michał Boni,
wiceminister finansów Jacek Kapica, ówczesny szef Komitetu Stałego Rady
Ministrów Zbigniew Derdziuk i właśnie Sławomir Nowak
"Wyraźna prośba Schetyny"
Nowak opowiadał też o kulisach swojego odejścia z kancelarii
premiera po wybuchu tzw. afery hazardowej. Powiedział, że decyzje w tej
sprawie podjął premier, wcześniej zabiegał o to jednak Schetyna. Jak
mówił Nowak była wyraźna prośba ówczesnego szefa MSWiA, by wraz z nim z
pracy w rządzie do Sejmu oddelegowani zostali szef gabinetu
politycznego, a także minister Rafał Grupiński i rzecznik rządu Paweł
Graś. Ostatecznie ten ostatni pozostał jednak na stanowisku.
Wniosek o odwołanie Sekuły
W porządku obrad komisji jest też głosowanie nad wnioskiem PiS o
odwołanie z funkcji szefa komisji Mirosława Sekuły. Według Prawa i
Sprawiedliwości niejednokrotnie dopuścił się on naruszenia norm prawnych
oraz wypracowanych zwyczajów, a także między innymi nie przestrzegał
kultury prac komisji.
Rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak uważa, że postawa
przewodniczącego Sekuły świadczy o tym, że Platformie nie zależy na
wyjaśnieniu sprawy.
Zaplanowane przesłuchanie byłego prezesa Totalizatora Sportowego
Sławomira Sykuckiego zostanie prawdopodobnie przełożone na inny termin.
Świadek dostarczył bowiem do sekretariatu komisji zwolnienie lekarskie.
to,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)