Rafał Grupiński z PO przewiduje, że rozpoczynająca się kampania
wyborcza będzie spokojniejsza niż poprzednie. Jego zdaniem, będzie
bardziej merytoryczna.
Polityk ma też nadzieję, że niedawna katastrofa pod Smoleńskiem nie
będzie elementem kampanii wyborczej.
Adam Bielan z PiS wstrzymuje się z wypowiedziami na temat kampanii i
kandydata jego partii na urząd prezydenta. Uważa, że tak należy
postąpić ze względu na trwające pogrzeby ofiar katastrofy prezydenckiego
samolotu. Zaznacza, że jutro się wszystkiego dowiemy.
Historyk i polityk SdPL Tomasz Nałęcz przewiduje, że rozpoczynająca
się kampania będzie prawdziwą krwawą wojną.
Zaznaczył, że nie oczekuje brutalnych zachowań od kandydatów - tu
wymienił Jarosława Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego - którzy,
jego zdaniem, będą "stonowani". Bezpardonową wojnę rozpoczną natomiast
"harcownicy" obu stron.
Tomasz Nałęcz przewiduje, że ludzie pozostałych obozów politycznych
odwrócą się od swoich partyjnych kandydatów i w obliczu starcia dwóch
potężnych przeciwników, "dołożą swe głosy" wspomagając jednego z nich.
to, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)