Kandydat na prezydenta Kornel Morawiecki będzie dążył do wprowadzenia większościowej ordynacji wyborczej. Uważa, że to konieczne dla poprawy życia politycznego w kraju.
"Zmiana powinna polegać na wprowadzeniu okręgów jednomandatowych, ponieważ to by przewentylowało scenę polityczną. Partie miałyby reprezentantów na poziomie. Byliby to ludzie, którzy wybierani byliby z imienia, nazwiska, a nie z list partyjnych", powiedział kandydat w rozmowie z IAR.
Kornel Morawiecki deklaruje, że - jeśli zostanie prezydentem - będzie z umiarem korzystał z prawa weta. Stosunki z Rosją i Ukrainą chce oprzeć na "fundamencie prawdy". Chce też wycofania polskich żołnierzy z Afganistanu. Uważa, że jesteśmy tam w roli najeźdźców.
" Tam nas nie chcą. Charakterystyczny przykład prezydenta Karzaja: jego obstawa składa się z amerykańskich marines. On nie może znaleźć pięciu, czy dziesięciu chłopców afgańskich, którzy by go chronili, do których miałby całkowite zaufanie. To dramat naszej misji. W jakimś sensie zaprzeczamy swoim wielkim niepodległościowym tradycjom: o wolność waszą i naszą" - wyjaśnił Kornel Morawiecki.
W wyborach prezydenckich, które odbędą się 20 czerwca, startuje 10 kandydatów.