Andrzej Lepper o powodzi i kampanii
migracja
migrator migrator
24.05.2010
Kandydat na prezydenta Andrzej Lepper uważa, że Polska nie jest przygotowana na wypadek powodzi
Kandydat na prezydenta Andrzej Lepper uważa, że Polska nie jest przygotowana na wypadek powodzi.
Kandydat powiedział w Programie Trzecim Polskiego Radia, że podróże premiera Donalda Tuska na zalane tereny nie załatwią problemu. Zdaniem Leppera, trzeba ogłosić stan wyjątkowy, gdyż najważniejsza jest obrona życia, zdrowia i mienia ludzi. Przewodniczący "Samoobrony" powiedział, że gdyby wprowadzono stan wyjątkowy, to w likwidację skutków powodzi mógłby się włączyć rząd, który dotychczas, jak wyraził się Lepper, spycha wszystko na samorząd. Kandydat dodał, że jeśli zmniejszył się deficyt budżetowy, to znaczy, że są pieniądze na walkę z powodzią.
Mówiąc o swej kampanii wyborczej Lepper powiedział, że jest kandydatem zwykłych ludzi. Dodał, że jeździ po Polsce, spotyka się z obywatelami i rozmawia o ich problemach.