Komisja śledcza badająca sprawę zarzutu nielegalnych nacisków funkcjonariuszy służb specjalnych i pracowników wymiaru sprawiedliwości przesunęła przesłuchanie Piotra Ryby, zamieszanego w aferę gruntową. Wnioskował o to wezwany ze względu na nieobecność jego pełnomocników.
Na wniosek posła Platformy Obywatelskiej Roberta Węgrzyna na jutro przeniesiono głosowanie w sprawie konfrontacji szefów Centralnego Biura Antykorupcyjnego byłego i obecnego: Mariusza Kamińskiego i Pawła Wojtunika.
Posłowie podjęli również decyzję, że wiceszef CBA Janusz Czerwiński będzie przesłuchiwany na posiedzeniu jawnym. Nie wyznaczono jednak terminu przesłuchania.
Na początku poseł Prawa i Sprawiedliwości Arkadiusz Mularczyk złożył wniosek o powstrzymanie się od prac komisji do czasu wyboru do składu posła Polskiego Stronnictwa Ludowego. Poprzedni reprezentant PSL-u w komisji, poseł Leszek Deptuła zginął w katastrofie smoleńskiej. Wniosek został odrzucony.
Robert Węgrzyn z P.O. zapowiedział, że jeszcze dziś złoży doniesienie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie o możliwości popełnienia przestępstwa przez b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Jego zdaniem Ziobro miał nakłaniać do popełnienia przestępstwa jednego z szefów CBŚ. Wiedzę na ten temat poseł uzyskał w wyniku wczorajszego niejawnego przesłuchania szefa CBA Pawła Wojtunika
Z kolei przewodniczący Komisji Andrzej Czuma poinformował, że Zbigniew Ziobro stanie przed śledczymi we wrześniu. Wyszło też na jaw, że były minister sprawiedliwości i prokurator generalny do tej pory nie podpisał swoich zeznań, które złożył przed komisją prawie 2 lata temu. Czuma powiedział, że zgodnie z ekspertzą Biura Analiz Sejmowych skorzystał ze swego uprawnienia i podpisał protokół za Zbigniewa Ziobrę.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/T.Majka/kl/zr/D.Zaczek