Nie 6 a tylko 3 miesiące będzie miał właściciel pojazdu odholowanego na parking policyjny,
by go odebrać. Parlament zakończył prace nad nowelizacją ustawy o ruchu drogowym. Czeka ona już tylko na podpis prezydenta.
W obecnym stanie prawnym usunięte z drogi pojazdy są odprowadzane na parking strzeżony na koszt właściciela. Nieodebrane w ciągu 6 miesięcy przechdzą z mocy ustawy na własność Skarbu Państwa.
W 2009 roku
nie odebrano w ustawowym terminie ok. 3,5
tys. takich aut.
Ten właśnie przepis zakwestionował Trybunał Konstytucyjny uznając, że o przepadku mienia
decydować może
jedynie sąd.
Po wejściu w życie ustawy właściciel pojazdu będzie miał 3 miesiące na jego odebranie. Po tym terminie starosta wystąpi
do sądu z wnioskiem o orzeczenie jego przepadku na rzecz powiatu, 30 dni wcześniej powiadamiając właściciela o skutkach nieodebrania pojazdu.
W nowelizacji, która ma wejść w życie w dwa tygodnie po jej podpisaniu, zawarte są też nowe przepisy, które zaczną obowiązywać po roku a nawet po dwóch latach od chwili popisania ustawy.
Po roku wejdzie w życie przepis, mówiący o usuwaniu - na koszt właściciela -
pojazdu zaparkowanego na miejscu przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych. Ma to być dotkliwa kara dla tych, którzy notorycznie zajmują miejsca osobom niepełnosprawnym. Do tej pory można było takiego kierowcę ukarać jedynie mandatem. Kara okazała się być nieskuteczna. Strata samochodu choć na kilka godzin i uciążliwość związana z procedurą odzyskania auta maja być w tym przypadku czynnikiem motywującym do przestrzegania prawa. Podobne rozwiązanie ma być zastosowane w przypadku
zaparkowania samochodu pod znakiem zapowiadającym usunięcie pojazdu na koszt właściciela.
Po roku wejdzie też w życie przepis nakładający na starostów nowe obowiązki związane z usuwaniem pojazdów i prowadzeniem parkingów strzeżonych.
Dwa lata dał zaś ustawodawca zarządcom domów, osiedli czy sklepów
na
oznakowanie dróg wewnętrznych wskazujących, że jest to strefa ruchu. Nowelizacja rozszerza bowiem stosowanie ustawy o ruchu drogowym na drogi wewnętrzne.
Danuta Zaczek - IAR