Ministerstwo Infrastruktury szykuje zmiany w systemie redukcji
punktów karnych. Drogowych piratów czeka obowiązkowe szkolenie po
zdobyciu maksymalnej liczby punktów, czyli 24.
Prawa jazdy się jednak nie straci, ale kurs będzie dłuższy i bardzo
drogi. W tej chwili aby uniknąć ponownego zdawania egzaminu na prawo
jazdy, kierowcy korzystają ze specjalnych szkoleń, dzięki którym co pół
roku można pozbyć się 6 punktów.
Jak mówi Andrzej Szklarski, dyrektor wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego w Warszawie, takie szkolenia są urozmaicone.
W warszawskim ośrodku ruchu drogowego miesięcznie taki kurs odbywa
około tysiąca osób. Sami kierowcy przyznają, że działa to na wyobraźnię.
Ministerstwo Infrastruktury proponuje, by zamiast kursu
zdejmującego 6 punktów karnych, przeprowadzić szkolenia po przekroczeniu
maksymalnej liczby punktów karnych - mówi Tomasz Piętka z departamentu
transportu drogowego ministerstwa infrastruktury.
Takie szkolenia będą trwały 40 godzin, czyli około pięciu dni. To
zniechęci kierowców - przekonuje Andrzej Szklarski, dyrektor
wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego w Warszawie.
Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad końcowym projektem ustawy.
Więcej w Jedynce
kh,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)