Listem małopolskiej PO do proboszczów wpisujemy się w to, co robił PiS; zaprzecza on naszym słowom, że Kościół nie powinien być wciągany do polityki - mówi szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz "Gazecie Wyborczej".
"Nie jesteśmy i nie będziemy uzależnieni od Kościoła" - zapewnił.
Na sugestię, że list pachnie próbą politycznej korupcji, polityk PO odparł: "intencją tego listu było to, żeby Kościół stał się neutralny wobec kandydatów w wyborach". "Dotychczas angażował się po stronie PiS. Prowadzono wręcz wrogą kampanię wobec naszego kandydata na prezydenta. Traktowanie nas jako wrogów Kościoła jest niesprawiedliwe" - podkreślił.
to, PAP