Euro 2024

Euro 2024. Michał Probierz nie składa broni mimo porażki. "Nie powiedzieliśmy ostatniego słowa"

Ostatnia aktualizacja: 16.06.2024 18:48
Trener piłkarskiej reprezentacji Polski Michał Probierz powiedział po porażce 1:2 z Holandią w Hamburgu w meczu Euro 2024, że jego drużynie "zabrakło w końcówce spotkania cwaniactwa". - Na pewno jednak nie powiedzieliśmy tutaj ostatniego słowa - dodał.
Michał Probierz
Michał ProbierzFoto: PAP/EPA/ABEDIN TAHERKENAREH

"Powiedziałem piłkarzom w szatni po końcowym gwizdku, żeby podnieśli głowy. Ten mecz, mimo porażki, jest dobrym prognostykiem. Niech zawodnicy wierzą, że idziemy w dobrym kierunku. Dzisiaj zabrakło nam cwaniactwa w końcówce. Tego, żeby utrzymać się przy piłce, przenieść ciężar gry" - powiedział Probierz na konferencji prasowej.

"Na pewno się nie poddamy. Trzeba robić wszystko, żeby wygrać dwa kolejne mecze. Wierzymy, że jeszcze bardziej postawimy się w nich jako zespół" - dodał.

Jakie, mimo porażki, widzi największe pozytywy po spotkaniu z Holendrami?

"W futbolu zawsze najważniejszy jest końcowy sukces. Trudno mówić po porażce o czymś pozytywnym, ale na pewno są rzeczy, o których warto wspomnieć. Graliśmy agresywnie, wysoko, nie cofnęliśmy się. Wiadomo, że mecz ma różne fazy, odpieraliśmy czasami ataki rywali, ale byliśmy dobrze poukładani na boisku" - podkreślił.

- Zabrakło nam, jak wspomniałem, cwaniactwa w końcówce. Ktoś wybiegł, zabrakło asekuracji. Nie można obwiniać tylko Bartka (Salamona -PAP), broni wielu piłkarzy. Zachowaliśmy się tutaj źle taktycznie. Ale ja nie jestem tylko trenerem na dobre chwile. Również na te trudniejsze, gdy się przegrywa - dodał.

Następny mecz polscy piłkarze rozegrają 21 czerwca w Berlinie, gdzie zmierzą się z Austrią.

- Robert Lewandowski prawdopodobnie wystąpi już w tym spotkaniu, podobnie jak Paweł Dawidowicz. To zwiększy rywalizację w zespole - podkreślił Probierz.

Na razie, jak stwierdził, nie wiadomo, jak poważna jest kontuzja palców dłoni u Salamona.

- Bartek jest pod opieką lekarza. Zobaczymy, ale mam nadzieję, że to nie jest żadne złamanie - powiedział Probierz.

Selekcjoner już myśli o przygotowaniach do meczu z Austrią.

- Najpierw obejrzymy w poniedziałek ich rywalizację z Francją. Zobaczymy, jak ten mecz się potoczy. Czy to, że będziemy mieć półtora dnia więcej na wypoczynek, może wpłynąć na spotkanie w Berlinie? W zawodowym futbolu takie sprawy raczej nie mają znaczenia - zwrócił uwagę.

- Na pewno nie powiedzieliśmy tutaj ostatniego słowa. Postaramy się z Austrią zagrać mądrzej i zwyciężyć - dodał.

Trener podziękował jednocześnie polskim fanom za wsparcie na Volksparkstadionie.

- Było ich słychać. Dziękuję kibicom za doping, czuliśmy to wsparcie. Żałujemy, że w końcówce nie udało się zdobyć wyrównującej bramki - przyznał.

Przy okazji Probierz został zapytany o sytuację sprzed meczu, gdy - żeby przywitać się z trenerem rywali Ronaldem Koemanem - musiał podejść do jego ławki. Szkoleniowiec wytłumaczył jednak zachowanie kolegi po fachu.

- Nie odbierałbym tego negatywnie. Z trenerem Koemanem przywitałem się jeszcze wcześniej. Dlatego, jeśli chodzi o sytuację tuż przed meczem, absolutnie nie traktuję tego jako czegoś negatywnego - wyjaśnił.

Euro 2024 w specjalnym serwisie PolskieRadio.pl/Euro 2024 i na antenach Polskiego Radia, które jest Oficjalnym Nadawcą Radiowym Euro 2024 w specjalnym serwisie PolskieRadio.pl/Euro 2024 i na antenach Polskiego Radia, które jest Oficjalnym Nadawcą Radiowym

<<< TERMINARZ I WYNIKI EURO 2024 >>>

Polacy rozpoczęli udział w Euro 2024 od starcia z Holandią (16 czerwca, Hamburg, 1:2) >>> CZYTAJ WIĘCEJ

Potem zmierzą się z Austrią (21 czerwca, Berlin)>>> CZYTAJ WIĘCEJ

Mecz z Francją (25 czerwca, Dortmund) >>> CZYTAJ WIĘCEJ

Awans do 1/8 finału wywalczą po dwa zespoły z każdej grupy i cztery reprezentacje z trzecich miejsc.

Grupy Euro 2024
Grupy Euro 2024

bg/PAP

Czytaj także

Euro 2024. Polska - Holandia. Dramat w końcówce - od sukcesu dzieliły nas minuty

Ostatnia aktualizacja: 16.06.2024 17:33
Reprezentacja Polski przegrała 1:2 z Holandią w swoim pierwszym meczu Euro 2024. Podopieczni Michała Probierza byli blisko sukcesu, ale o porażce zadecydował gol w końcówce dla zespołu "Oranje".
rozwiń zwiń