Faul Denzela Dumfriesa na Harrym Kanie w polu karnym, który zakończył się jedenastką dla Anglików i bramką Harry'ego Kane'a, był bezdyskusyjny. Jeśli chodzi o tę sytuację, nikt nie miał większych pretensji. Kontrowersje pojawiły się jednak razem z nagraniami, których nie widzieliśmy w telewizyjnej transmisji.
To było jedno z kluczowych wydarzeń meczu, wyrównujący gol dla Anglii dał piłkarzom Garetha Southgate'a wiele pewności siebie i wiary w swoje możliwości. Choć ostatecznie zdołali oni zdobyć decydującą bramkę praktycznie równo z końcowym gwizdkiem, to jednak decyzja prowadzącego spotkanie Felixa Zwayera z 18. minuty miała bezpośredni wpływ na wynik.
Na nagraniach, które w czwartek opanowały internet, widać, że przed incydentem z Dumfriesem i Kanem, Bukayo Saka zagrał piłkę ręką. Sędziowie kompletnie nie zwrócili na to uwagi, skupiając się wyłącznie na starciu Dumfriesa z Kanem. I wydaje się, że popełnili największy błąd na tych mistrzostwach.
Holendrzy nie ukrywają złości na pracę niemieckiego sędziego. Uważają, że decyzja o przyznaniu rzutu karnego Anglikom była błędna, jednak nie jest to jedyny zarzut wobec Zwayera.
- Był okropny. Również w drugiej połowie, gdy odgwizdał faul Cody'ego Gakpo, to były kluczowe momenty meczu. Możemy o tym długo rozmawiać, ale jeśli zamierzasz gwizdać takie rzuty karne, to możesz ich podyktować z osiem w meczu. To naprawdę okropne. Faul nie miał wpływu na strzał Kane'a, który poczuł kontakt - mówi Pierre van Hooijdonk, były reprezentant Holandii.
Do spięć dochodziło także podczas spotkania, żółtą kartkę zobaczył między innymi kapitan Holendrów Virgil van Dijk, który wdał się w słowną utarczkę z arbitrem po tym, jak zwracał uwagą na ostrą grę rywali w polu karnym.
Po spotkaniu piłkarz Liverpoolu został zapytany przez jednego z dziennikarzy o temat, który przypominano jeszcze przed meczem - chodziło o zarzuty dotyczące ustawiania meczów, które przed laty pojawiły się wobec Zwayera. Obrońca nie chciał jednak o tym rozmawiać, zaznaczył też, że Zweyer dobrze wywiązał się ze swoich obowiązków w meczu z Rumunią.
Czytaj także:
red