43-latek z Płocka podczas turnieju w Niemczech był sędzią głównym spotkania grupy E między Belgią a Rumunią oraz w 1/8 finału między Szwajcarią a Włochami. Na etapie ćwierćfinałów był sędzią technicznym starcia Francji z Portugalią. Polak wciąż pozostaje do dyspozycji UEFA, która umieściła go w gronie arbitrów do końca pozostających na Euro 2024.
Do obsadzenia pozostaje już tylko mecz finałowy. Wiadmo już, że sędzią pierwszego półfinału (Hiszpania - Francja) będzie Słoweniec Slavko Vincić, natomiast rozjemcą drugiego (Holandia - Anglia) wybrano Niemca Feliksa Zwayera. Według mediów w grze o finał pozostają dwaj sędziowie - Marciniak i Danele Orsato.
"La Gazzetta dello Sport" twierdzi, że sędzią finału będzie Orsato. "Sędzia o wielkiej osobowości, zawsze dobrze radził sobie z prowadzeniem najtrudniejszych meczów we Włoszech i Europie. Opowiada się za dialogiem z zawodnikami, ale nie pozwala im na nadmierny poziom dyskusji. Czasami wydawał się niechętny do korzystania z VAR" - wychwala swojego rodaka włoska gazeta.
Finał Euro 2024 ma być ukoronowaniem kariery Orsato, który po turnieju w Niemczech przejdzie na emeryturę. Zdaniem "LGdS" na korzyść 48-latka działa fakt, że z turnieju odpadła Turcja, prowadzona przez włoskiego trenera Vincenzo Montellę.
Orsato prowadził aż cztery mecze w Niemczech. Dwa w fazie grupowej: Serbia – Anglia i Szwajcaria – Niemcy, spotkanie 1/8 finału Portugalia – Słowenia oraz ćwierćfinał Anglia – Szwajcaria. Z kolei Marciniak tylko dwa, a w trzecim był sędzią technicznym.
<<< TERMINARZ I WYNIKI EURO 2024 >>>
Czytaj także:
Euro 2024 na antenach Polskiego Radia i w specjalnym serwisie polskieradio.pl/Euro2024
bg