Robert Korzeniowski: człowiek, który wszedł do historii sportu – dosłownie
Robert Korzeniowski jako pierwszy chodziarz na świecie i jedyny polski sportowiec zdobył złote medale na trzech igrzyskach olimpijskich z rzędu. Był też pierwszym zawodnikiem, który wygrał rywalizację na 20 km i 50 km w chodzie sportowym podczas jednych igrzysk.
17.07.2024, 10:50
Igrzyska Olimpijskie w Atenach. Robert Korzeniowski po zdobyciu złotego medalu w chodzie sportowym na 50 km
fot. PAP-PRZEMEK WIERZCHOWSKI
- Robert Korzeniowski zdobył cztery złote medale olimpijskie: w Atlancie (1996), dwa w Sydney (2000) i w Atenach (2004).
- O złotym medalu na 20 km w Sydney Robert Korzeniowski dowiedział się z wywiadu z dziennikarzami.
- Robert Korzeniowski jest najbardziej utytułowanym polskim sportowcem pod względem liczby tytułów mistrza olimpijskiego.
Liczba zdobytych przez niego tytułów jest naprawdę imponująca: czterokrotny mistrz olimpijski, trzykrotny mistrz świata, dwukrotny mistrz Europy. Ponadto był rekordzistą świata w chodzie sportowym na dystansie 50 km.
Chorowity, ale ambitny
Jako dziecko nie zapowiadał się na olimpijskiego mistrza: choroba reumatyczna, która była następstwem częstych angin, sprawiła, że częściej się leczył, nawet w sanatorium, niż bawił z kolegami. Ale postanowił udowodnić, że da radę: zaczął trenować dżudo, a po rozwiązaniu sekcji, lekkoatletykę. Choć nikt na niego nie stawiał, a treningi zaczynał w swetrze i zwykłych butach, w 1989 roku, mając 21 lat, trafił do kadry narodowej.
Rozczarowanie w Barcelonie, sukces w Sydney
Już w Barcelonie (1992) miał medalowe szanse, jednak na przeszkodzie stanęli sędziowie: najpierw zdjęli go z trasy chodu na 20 km, a później, na swoim koronnym dystansie 50 km, prowadząc tuż przed finiszem, również został zdyskwalifikowany.
To było wielkie rozczarowanie, ale również nauczka, z której wyciągnął wnioski: cztery lata później, w Atlancie, dominacja Roberta Korzeniowskiego na dystansie 50 km była bezdyskusyjna.
Przeczytaj także
- Irena Szewińska – najwybitniejsza polska lekkoatletka w historii
- Halina Konopacka – wielka mistrzyni, która w sporcie widziała piękno
- Przygotowania do igrzysk olimpijskich 2024 w Paryżu. Jaka jest kondycja międzynarodowego ruchu olimpijskiego?
Sydney podwójnie złote
Pierwszy medal olimpijski był zachętą dla naszego chodziarza, który postanowił zrobić coś, czego wcześniej w chodzie sportowym nikt nie dokonał: zdobyć złoto na 20 km i na 50 km podczas jednych igrzysk.
Już na początku wydawało się, że ambitny plan spalił na panewce: na 20 km Korzeniowski przyszedł na metę drugi. Jednak po kilku minutach sędziowie zweryfikowali rezultaty i po dyskwalifikacji reprezentanta Meksyku to Polak został mistrzem. To go uskrzydliło i na 50 km nikt mistrzostwa nie mógł mu już odebrać!
Na metę wpadł drugi, zdobył złoto! Szokujący triumf Korzeniowskiego na IO!/YouTube TVP Sport
Ateny: do czterech razy sztuka
Czwarty złoty medal Korzeniowski zdobył ponownie na swoim koronnym dystansie 50 km. Ten krążek był wyjątkowy, gdyż został zdobyty w historycznej kolebce olimpiad – w Grecji. I pozwolił mistrzowi zejść ze sceny niepokonanym.
Po zakończeniu kariery sportowej Robert Korzeniowski przez kilka lat współpracował z TVP – był szefem redakcji sportowej, a także TVP Sport. Cały czas zajmuje się promocją zdrowego i aktywnego stylu życia oraz, co oczywiste, chodu sportowego.
Robert Korzeniowski - człowiek, który wszedł do historii sportu (Złota Dziesiątka/Trójka)0:00
***
Tytuł audycji: "Złota Dziesiątka"
Prowadzi: Norbert Michalak
Data emisji: 16.07.2024
Godzina emisji: 7.48
pr/kmp
"Kiepura pyskiem, Konopacka dyskiem". Pierwsza polska mistrzyni olimpijska nie była stereotypowa
Halina Konopacka. Pierwsza polska złota medalistka olimpijska
Olimpijskie złoto siatkarzy w Montrealu w roku 1976. Polska w finale w Paryżu po 48 latach
Janusz Kusociński. Symbol sukcesów sportowych Polski
Licznik dobił do 300. Polskie szpadzistki wywalczyły szczególny medal w Paryżu!
Stado golasów na stadionie. Tak wyglądały starożytne igrzyska olimpijskie
Paryż 1924. Pierwsze igrzyska olimpijskie Polaków
Pierwsza zwyciężczyni igrzysk olimpijskich w historii. Kyniska nie mogła być na stadionie w chwili zwycięstwa