Kolejnymi gwiazdami Heineken Opener Festival 2011 będą Hurts, Caribou i Fat Freddy's Drop.
Formacje dołączyły do wykonawców zapowiedzianych już w grudniu, Coldplay, Paristetris i D4D.
Największą gwiazdą z anonsowanych dziś artystów jest brytyjski duet Hurts. Grupa właśnie gra u nas trzy wyprzedane koncerty. Jest też w ścisłej czołówce, jeśli chodzi o sprzedaż płyt. Hurts wystąpią na scenie Tent.
Kolejnym wykonawcą zapowiedzianym dziś przez szefa Openera jest Fat Freddy’s Drop – formacja reggae z Nowej Zelandii. 7-osobowy kolektyw wystąpi na scenie World.
- Ten zespół miał już zagrać na Openerze, ale w ostatniej chwili się rozchorował. Grupa ma w Polsce swoją oddaną publiczność, co było widać w momencie, gdy kilka sezonów temu odwołała swój koncert – powiedział Ziółkowski.
Caribou, elektroniczny projekt Daniela Victora Snaitha, wystąpi w Polsce po raz trzeci. Podobnie jak Hurts, formacja, która na żywo występuje jako regularny zespół, pojawi się na scenie Tent. Niespełna rok temu Caribou wydało doskonale przyjęty album "Swim".
Jakich jeszcze nowości dowiedzieliśmy się od szefa najlepszego europejskiego festiwalu ostatnich 2 lat?
- Pracujemy już nad koncertem Coldplaya. Spotkanie promotorów europejskiej trasy zespołu odbyło się wczoraj. Zespół będzie miał nową scenografię i design – zapowiedział Ziółkowski. Coldplay zagra w Europie zaledwie kilka koncertów. To, że wybrał Openera, to na pewno dla gdyńskiego festiwalu duże wyróżnienie. Prawdopodobnie na koncercie grupy Chrisa Martina usłyszymy zupełnie premierowy materiał, który znajdzie się na nowej płycie Coldplay.
Bardzo możliwe, że już za tydzień o godz. 19 w "Programie Alternatywnym" poznamy kolejnych wykonawców Openera 2011. Ta informacja nie jest jeszcze w 100% potwierdzona. Natomiast na pewno po 20 będzie można w audycji Agnieszki Szydłowskiej wysłuchać koncertu Arcade Fire.
(kow)
Aby posłuchać całej rozmowy z Mikołajem Ziółkowskim wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku znajdującą się po prawej stronie w boksie „Posłuchaj”.