Niedoścignionymi mistrzami utworów autotematycznych pozostają The Beatles. Na słynnym "białym albumie" znalazła się na przykład piosenka "Glass Onion" z odwołaniami do "Strawberry Fields Forever," "I Am the Walrus," "Lady Madonna" oraz kilkunastu innych kompozycji Czwórki z Liverpoolu. Potem kroku próbowali im dotrzymać m.in. Mott The Hoople, którzy w "The Golden Age Of Rock ‘ N’ Roll" podsumowali całą epokę w historii popkultury, oraz Richard Ashcroft, który zsyntetyzował całą rozległą gałąź piosenek dla zakochanych (szkoda, że "A Song For The Lovers" była jego jedynym przebojem po rozpadzie The Verve).
W dziedzinie liryki erotycznej ciekawy eksperyment zaproponowała w "Melodies & Desires" Lykke Li. Otóż tekst utworu przyrównuje architekturę miłości do konwencjonalnej struktury piosenki. Szkoda, że eksperyment nie przypadł go gustu Wojciechowi Mannowi, który zdradził: - Wcale nie czekałem na koniec tej piosenki. Czekałem na jej początek...
Wtorkowe "W Tonacji Trójki", jak zwykle, obfitowała w równie złośliwe i błyskotliwe zaczepki. Zachęcamy do wysłuchania całej audycji.
W audycji zabrzmiały następujące utwory:
WM: Komu piosenkę - Olgierd Buczek
AG: You’ So Vain - Carly Simon
WM: The Golden Age Of Rock ‘ N’ Roll - Mott The Hoople
AG: The Songs That We Sing - Charlotte Gainsbourg
WM: Fa – Fa – Fa – Fa – Fa (Sad Song) - Otis Redding
AG: A Song For The Lovers - Richard Ashcroft
WM: Glass Onion - The Beatles
AG: Melodies & Desires - Lykke Li
WM: Song Sung Blue - Neil Diamond
AG: Yellow - Coldplay