- Jestem niskociśnieniowcem, jak Björn Borg. Myślę, że byłabym świetną tenisistką - mówi Kora Jackowska Jackowi Wrońskiemu, którego zachwyciła zjawiskowa sceniczna forma urodzonej w latach pięćdziesiątych artystki. - W ogóle nie piję alkoholu, zdrowo się odżywiam, chodzę na jogę i regularnie się badam.
Gość Polskiego Radia 24 przyznaje zarazem, że nie rezygnuje z palenia papierosów, które uważa za nałóg "cudowny, fantastyczny i mistyczny". Kora Jackowska nie spotkała się jednak z Jackiem Wrońskim, by przedstawić swoją receptę na długowieczność, lecz by porozmawiać o nowego solowej płycie "Ping Pong".
- Nad tym albumem pracowaliśmy bardzo długo i mogę powiedzieć, że idealnie oddaje on, kim dzisiaj jestem - twierdzi artystka. - Niezwykłe jest to, że mój nowy zespół złożony jest z ludzi młodszych ode mnie o kilka dekad, a z nikim poza Maanamem nie rozumiałam się tak znakomicie.
Aby dowiedzieć się, za co Kora kocha radio i jakie trzy miasta odegrały w jej życiu szczególną rolę - posłuchajcie całego nagraniu z audycji "Jacek Wroński zaprasza".
Zachęcamy do słuchania internetowego Polskiego Radia 24.