fot. lastfm.pl/music/Gabriella+Cilmi/
Gabriella Cilmi pochodzi z Australii. Urodziła się 10 października 1991 roku w Melbourne. Jest piosenkarką i autorką piosenek. Popularność przyniósł jej singiel "Sweet About Me", wydany w marcu 2008 r.
Rzeczywisty debiut odbył się już trzy lata wcześniej, kiedy jej dwie piosenki: "Don’t Tell Me" i "Sorry" znalazły się na ścieżce dźwiękowej do filmu "Hating" z Alison Ashley. Jednak prawdziwy przełom nastąpił dopiero w tym roku.
"Sweet About Me" zadebiutował na angielskich listach singli na pozycji 68. Tydzień później był już kilkanaście miejsc wyżej. Z tygodnia na tydzień piosenka stawała się coraz popularniejsza, a Gabriella jako support towarzyszyła różnym wykonawcom, m.in. grupie Sugababes podczas trasy po Wielkiej Brytanii. Tak narodziła się nowa gwiazda pop.
W dzieciństwie Gabriella - Australijka włoskiego pochodzenia - często słyszała, że brakuje jej dyscypliny. Ma talent, potrafi śpiewać, ale to za mało, żeby zostać zawodową piosenkarką. Jej idolką zawsze była Janis Joplin. Dzisiaj myśli o zaśpiewaniu "Moonlight Drive" The Doors albo "czegokolwiek" Led Zeppelin. "Po prostu lubię muzykę lat 70." – przyznaje w wywiadach.
Jako nastolatka uczestniczyła w ulicznym festynie w Melbourne. Za namową wujka zaśpiewała "Jumpin’ Jack Flash" z repertuaru The Rolling Stones. To był właściwy moment i właściwy czas. Trzynastoletnia dziewczyna swym mocnym głosem zauroczyła publiczność, a w tym Michaela Parisiego z wytwórni Warner. W tym samym roku podpisała kontrakt.
Debiutancki album, pod ciekawym tytułem, "Lessons To Be Learned" ukazał się w połowie 2008 roku. Oczywiście, natychmiast został zauważony i doceniony. W dalekiej ojczyźnie od razu trafił na trzecie miejsce list przebojów. Gabriella przestała być "zwyczajną" nastolatką. No, może poza jednym faktem: szkoła. Piosenkarka - metodą korespondencyjną – nadal uczy się w katolickiej szkole dla dziewcząt Sacred Heart Girls w Oakleigh.
W październiku ponownie dotarła do Australii. Tym razem jako gwiazda.
(ao)