X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

Zaryan Aga

Ostatnia aktualizacja: 19.03.2008 12:42
Nam nie chodziło tylko o oddanie tylko pompatycznej aury otaczającej Powstanie, ale też takiej ludzkiej - mówi Aga Zaryan, po wydaniu płyty "Umiera Piękno" w rocznicę Powstania Warszawskiego.

Rocznica Powstania Warszawskiego to okres zadumy nad tragicznymi wydarzeniami i losem ludzi, którzy poświęcili życie dla ojczyzny. 4 sierpnia w parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego odbędą się dwa okolicznościowe koncerty. O 19 wystąpi Tomasz Stańko, a o 21 zaśpiewa Aga Zaryan, która właśnie na to wydarzenie przygotowała okolicznościową płytę. "Umiera Piękno" to album złożony z dziewięciu utworów wykorzystujących wiersze poetów Powstania.

Z Agą Zaryan rozmawia Petar Petrović.

W zeszłym roku wydała Pani bardzo dobrze przyjętą płytę Picking up the pieces, niedawno pokazała się na rynku reedycja pierwszego krążka My Lullaby, trzeci album na pewno zadziwi Pani fanów. Jak doszło do tego, że nakładem m.in. Muzeum Powstania Warszawskiego, nagrała Pani płytę "Umiera Piękno" specjalnie przygotowaną na obchody 63. rocznicy Powstania. Będzie to też okazja by po raz pierwszy usłyszeć Agę Zaryan po polsku…

Już od jakiegoś czasu myślałem by nagrać płytę po polsku. Miałam z tym problemy, gdyż jestem bardzo głęboko zanurzona w amerykańskiej muzyce jazzowej i do tej pory nie było ku temu okazji. Muzeum Powstania Warszawskiego wydaje co roku płytę specjalnie na obchody rocznicowe i wydawało nam się ciekawym pomysłem by zaproponować im swój projekt, który został rozpatrzony pozytywnie. Zabraliśmy się więc z Michałem Tokajem do pracy. Przygotowania trwały parę miesięcy, ja przewertowałam chyba z kilkaset wierszy pisanych w czasie wojny, głównie w okolicach powstania warszawskiego, no i udało mi się znaleźć takie teksty, które wydawały mi się piękne liryczne, odpowiednie do śpiewania. Naszą ideą było by na tej płycie przedstawić Powstanie Warszawskie nie tylko jako walkę zbrojną, lecz także jako czas, który przeżywa się bardzo intensywnie. Ludzie w tym czasie, pomimo drastycznych aspektów wojny, żyli i przeżywali rożne historie, które także i my przeżywamy. Znalazłam wiele wierszy pisanych w okresie wojny Krystyny Krahelskiej, która w niesamowity sposób pisała o miłości. Mimo wojny jednak trwało życie, ludzie przeżywali miłości, rodziły się dzieci, ludzie kończyli szkoły, brali śluby, no i próbowali jakoś istnieć w tych dramatycznych warunkach, jakoś żyć. Ja wybrałam poezję , partiami dawałam ją do opracowania muzycznego Mikołajowi Tokajowi i podczas naszych wspólnych rozmów otrzymaliśmy kontury tej płyty.

Jakich autorów wierszy wybrała Pani na swoją płytę.

Większość to są poetki piszące w czasie wojny. Oprócz wspomnianej Krystyny Krahelskiej jest Mira Grelichowska, która napisała piękny wiersz o Żoliborzu, z którym ja się bardzo emocjonalnie czuję związana, bo tam mieszkam. To wiersz, w którym jest doskonale oddana atmosfera przedwojennej Warszawy, właściwie taka aura sielanki, która została nagle przerwana wiadomością o wojnie. Na płycie znajduje się też wiersz bardzo młodziutkiego wtedy Jana Twardowskiego, który w tym czasie nie był jeszcze księdzem. Jest też kolęda, w pewnym sensie trochę obrazoburcza, nietypowa, autorstwa Józefa Żyliny. Jest też Elżbiety Szemplińskiej – chyba najmocniejszy z tekstów "Warszawa widziana po raz trzeci". Nam nie chodziło tylko o oddanie tylko pompatycznej aury otaczającej Powstanie, ale też takiej ludzkiej, pokazanie, że odeszła piękna epoka, piękni ludzie i złożenie im swoistego hołdu muzyką…

Pani płytę przepełnia melancholia, nie ma tu zrywu, buntu często charakterystycznego dla pieśni patriotycznych.

Tam jest melancholia, ale moim zdaniem jest też mocna nuta nadziei. Nam nie chodziło żeby ludzi zasmucić tą muzyką i tekstami, tylko pokazać jacy fantastyczni ludzie wtedy pisali, jaka aura panowała w Warszawie przed wojną i w czasie wojny i mimo tego, że tytuł Umiera piękno jest raczej pesymistycznym tytułem, to jest tu też nadzieja. Podczas wybierania tych tekstów dużo myślałam na temat pokolenia moich dziadków, brali oni udział w powstaniu, byli w AK, walczyli, babcia była łączniczką i sanitariuszką, dziadek był starszym ułanem podchorążym. Zastanawiałam się jak to musiało wtedy wszystko wyglądać, co ci ludzie czuli, będąc w takim ślepym zaułku bez wyjścia i podejmując taki heroiczny krok by walczyć o niepodległość. Weszliśmy bardzo głęboko w ten temat z Mikołajem Tokajem. Teraz obchodzimy rocznicę wybuchu Powstania… i muszę powiedzieć, że czuję się jeszcze bardziej związana z Warszawą, z miejscem w którym się urodziłam i wychowywałam.

Na płycie oprócz tria, z którym Pani koncertuje, w składzie: Michał Barański, Łukasz Żyta, Michał Tokaj, możemy usłyszeć także wiele innych instrumentów, z których na pewno najbardziej wyraźnie wyczuwalne są partie skrzypiec…

Dużo rozmawiałam z Michałem na temat muzyki na płycie i jak określić tę muzykę. Wydaje mi się, że jest tu jazz, gdyż mamy jazzowe trio, jest troszeczkę improwizacji jazzowych, ale ta muzyka zawiera w sobie i nutę słowiańską i klasyczną, miejscami także i chopinowską. Jest to po prostu muzyka poetycka. Także sposób w jaki śpiewam jest taką poetycką narracją pozostawiającą słuchaczowi wiele przestrzeni do jakichś swoich własnych refleksji i interpretacji tych tekstów. Ale mimo wszystko słychać tam jazz, bo od tego wydaje mi się, że nigdy nie ucieknę, zresztą nawet się nie staram (śmiech).

Czy ta płyta jest według Pani wydana tylko pod jeden dzień, jedne obchody, czy można ją uznać, za integralną część Pani twórczości?

Dla mnie jest to zupełnie nowe przeżycie. Po raz pierwszy zaśpiewałam po polsku, co było dla mnie bardzo dziwnym uczuciem. Uważam, że jazz jest muzyką stricte amerykańską, wiążącą się z językiem angielskim. Ten album nie jest jednak do końca jazzowy i dlatego musiałam znaleźć jakiś swój własny sposób na interpretację tekstów. Zmierzyłam się z moim ojczystym językiem i powiem szczerze, że się przełamałam i sprawia mi teraz dużą przyjemność śpiewanie tych pięknych wierszy po polsku. Po polsku śpiewa się dużo inaczej i zobaczymy jak zostanie ta płyta odebrana. Niektórzy mówią, że zaśpiewałam na niej inaczej niż dotychczas, no ale przecież i temat jest inny, to nie są w końcu lekkie utwory swingowe. Temat płyty jest naprawdę poważny. My chcieliśmy złożyć hołd tym wszystkim ludziom, ale z drugiej strony też potraktować to współcześnie…

Mam nadzieje, że zachęci to Panią do śpiewania po polsku, także i na następnych płytach. Jaki jest Pani zdaniem odbiór tego święta przez młode pokolenie, które zna te wydarzenia ze szkoły, z książek...

Temat Powstania wciąż wzbudza wiele kontrowersji i wśród historyków i wśród zwyczajnych ludzi. Moim zdaniem jest to jedno z tych wydarzeń, o którym nie powinniśmy zapominać, bo właśnie dzięki takim heroicznym ludziom jesteśmy teraz wolni. Oni walczyli mimo tego, że nie było absolutnie żadnych szans na zwycięstwo. Zostaliśmy opuszczeni przez wszystkich… I ci młodzi ludzie szli często bez zastanowienia na śmierć, przez wzgląd na wielką miłość do ojczyzny. Myślę, że jest to temat, który powinien nas zmusić do zastanowienia się nad tym czym dla nas jest w tej chwili Polska, czym dla nas jest przywiązanie do wartości, o których ci ludzie pamiętali i które ich kształtowały. Moje pokolenie trzydziestolatków pamięta  jeszcze troszeczkę czasy komunizmu, jesteśmy pokoleniem stojącym jedną nogą w nowym świecie, jedną nogą w starym. Brakuje nam trochę autorytetów… wydaje mi się, że w tamtych czasach tych autorytetów nie brakowało… Życzyłabym sobie żebyśmy mieli więcej takich autorytetów w przyszłości.