fot. Cool Kids Of Death
Jest 2001 rok, ulicami Łodzi przechadza się student tamtejszej ASP Krzysztof Ostrowski. Jakby wyczuł, że w tym samym mieście Michał Wiśniewski szykuje się do wydania multiplatynowej "Ad. 4", bo szalenie zapragnął stworzyć coś alternatywnego. Wobec Wiśniewskiego i wobec wszystkiego, co można było spotkać na polskich scenach.
Szybko okazuje się, że gdzie jak gdzie, ale w Łodzi buntowników jest mnóstwo. Do wokalisty dołącza basista Kuba Wandachowicz, gitarzysta Marcin "Cinass" Kowalski. Na klawiszach grać będzie Kamil Łazikowski. Pozostaje już tylko obsadzić perkusję (na koncertach zespół wspiera Jacek Frąś), znaleźć chwytliwą nazwę (zapożyczoną od piosenki brytyjskiej indie rockowej formacji Saint Etienne) i już można podbijać świat. Panie i panowie, przed wami Cool Kids Of Death.
Znalezienie wydawcy okazuje się znacznie prostsze, niż można było przypuszczać. A powszechnie mówi się, że debiutanci mają w Polsce bardzo ciężko. Już w 2002 roku na rynek trafia debiutancka płyta Kulek, pod niezbyt odkrywczym tytułem "Cool Kids Of Death". Wydawcą płyty była należąca do koncernu BMG firma Sissy Records. BMG zadbało o to, żeby o CKOD zrobiło się naprawdę głośno. Do telewizji trafił klip do piosenki "Uważaj", muzycy udzielali dziesiątek wywiadów.
"Uważaj"
W takiej sytuacji chłopaków zaczęto posądzać o hipokryzję. Przecież otwarcie deklarowali, że dla dziennikarzy i ogólnie dla mediów mają "Butelki z benzyną i kamienie".
"Butelki z benzyną i kamienie"
Autentyczni i szczerzy punkowcy czy z premedytacją wyprodukowany towar? Dyskusje na ten temat trwają do dziś. CKOD skutecznie podgrzewali atmosferę dookoła siebie dzięki wywrotowym tekstom, które jednych zachwycały, innych bulwersowały. Sporo szumu było wokół "Armii zbawienia" z wydanego w 2003 roku albumu "2".
"Armia zbawienia"
Na kolejny krążek Kulek przyszło czekać do 2006 roku. W międzyczasie płyty zespołu pojawiły się na rynku niemieckim, a także w Japonii. W 2004 roku grupa wystąpiła w roli supportu dla Lenny’ego Kravitza podczas koncertu na warszawskim Bemowie. Nie obyło się bez uwag w stylu: "Jak to możliwe, że naczelni buntownicy narodu grają przed popowym Kravitzem?".
Trzecia płyta CKOD, "2006" spotkała się z chłodniejszym niż wcześniejsze krążki przyjęciem, zarówno ze strony krytyków, jak i słuchaczy. Podobnie rzecz ma się z "Afterparty", najnowszym albumem Kulek, wydanym dla nowej wytwórni - wydawnictwa Agora.
Muzyczy łódzkiego zespołu są wszechstronnymi i cenionymi artystami. Rysunki i komiksy autorstwa Ostrowskiego ukazują się regularnie w "Playboyu" czy "Filmie", Wandachowicz pisze do "Czasu Kultury", w przeszłości publikował w "Gazecie Wyborczej", a Frąś jest jedynym polskim rysownikiem komiksów nagrodzonym na organizowanym od 1974 Międzynarodowym Festiwalu Komiksu we francuskim Angouleme.
(mk)
https:\/\/www.ckod.com.pl/
https:\/\/www.lastfm.pl/music/Cool+Kids+of+Death/
https:\/\/www.myspace.com/coolkidsofdeathspace