Enya
Ostatnia aktualizacja:
05.02.2009 10:40
To, że nie gra koncertów i nie angażuje się w kampanie promocyjne, nie przeszkadza Enyi być najpopularniejszą artystką w historii irlandzkiej muzyki. Więcej płyt od niej sprzedali tylko panowie z U2.
To, że nie gra koncertów i nie angażuje się w kampanie promocyjne, nie przeszkadza Enyi być najpopularniejszą artystką w historii irlandzkiej muzyki. Więcej płyt od niej sprzedali tylko panowie z U2.
Eithne Ní Bhraonáin, bo tak brzmi jej prawdziwe imię i nazwisko, to jedna z najbardziej enigmatycznych postaci show-biznesu. Trzymając się z dala od fleszy i blichtru świata, od lat mieszka samotnie w zamku Manderley w Dublinie, w którym między 10 a 18 zwykle dopracowuje szczegóły swoich kompozycji. O jej niebagatelne interesy dba małżeństwo Nicka i Romy Ryanów, którzy dla artystki są czymś więcej niż tylko parą menedżerów...
To za ich namową Enya w 1982 roku opuściła rodzinny zespół Clannad i rozpoczęła solową karierę. W zaaranżowanym w ogrodowej szopie Ryanów studio trio wypracowało unikatowy styl oparty na wielokrotnie zdublowanych anielskich wokalach i przestrzennych melodiach. Formuła ta odniosła sukces w 1988 roku, kiedy to za sprawą 9 milionów sprzedanych kopii płyty "Watermark" Enya stała się najbardziej kasową irlandzką piosenkarką. Oniryczny, relaksacyjny klimat kolejnych albumów, z których komercyjnym rekordzistą (15 milionów sprzedanych kopii) został wydany w 2001 roku "A Day Without The Rain" uczynił z niej ulubioną artystkę poszukującego piękna i harmonii w świecie ruchu New Age.
Kojące właściwości tworzonej przez Irlandkę muzyki znalazły zastosowanie po zamachach na WTC, kiedy to jej piosenka "Only Time" stała się jednym z chętniej podkładanych utworów do tworzonych przez internautów klipów ukazujących nowojorską tragedię. Te oddolne inicjatywy niejako dopełniają bogaty dorobek filmowy Enyi, która zaczynała od tworzenia soundtracków m.in. do wyprodukowanego przez BBC dokumentu o Celtach. W 2001 roku za kompozycję do filmu "Władca Pierścieni", "May It Be" artystka wraz z producentem Nickiem i autorką jej tekstów Romą była nominowana do Oscara. Współpraca przy ekranizacji powieści Tolkiena zaowocowała tym, iż Roma stworzyła dla Enyi inspirowany mową Elfów język Loxian. Piosenki w nim zaśpiewane można było usłyszeć na albumie "Amarantine".
Najnowszą wydaną pod koniec 2008 roku płytą "A Winter Has Come", artystka już powiększyła swoją ogromną kolekcję złotych i platynowych nagród, potwierdzając, iż można być gwiazdą bez zabiegania o gazetowe okładki, bo - jak sama mówi - sława i sukces to dwie zupełnie różne rzeczy.
(bch)