Wokalista miał już za sobą nagranie solowej płyty macierzystego zespołu Matchbox Twenty. Krążek zawierający muzykę z okolic post grunge ukazał się nakładem wytwórni Atlantic w 1996 roku. Dziś "Yourself of Someone Like You" posiada dziś status diamentowej płyty w Stanach, a także dziewięciokrotnej platyny w Australii. Sukces nie pojawił się jednak od razu, bowiem sprzedaż płyty wywindowała dopiero współpraca Thomasa z Santaną.
Zanim jednak urodzony w walentynki 1972 roku Robert Kelly Thomas dołączył do Matchbox Twenty, występował przez dwa lata z grupą Tabitha’s Secret. Formacja ma na swoim koncie kilka wydawnictw, wszystkie jednak ukazały się w momencie, kiedy Thomasa w zespole już nie było. Wraz z odejściem, Robert zabrał kilka napisanych przez siebie piosenek. Popularny "3 A.M." z debiutanckiego albumu Matchbox, Thomas wykonywał już z Tabitha’s Secret.
Dzięki współpracy z Santaną, Thomas stał się gwiazdą. Otrzymał trzy statuetki Grammy za "Smooth", którego był kompozytorem. Wtedy też rozpędu nabrała kariera Matchbox Twenty. W 2000 roku formacja wydała krążek "Mad Season", który dotarł do trzeciego miejsca na amerykańskiej liście płytowych bestsellerów. Dwa lata później ukazała się "More Than You Think You Are", również entuzjastycznie przyjęta przez słuchaczy. Wkrótce potem jednak zespół zawiesił działalność będąc u szczytu popularności.
Rob skupił się na działalności solowej. W 2005 ukazała się sygnowana jego nazwiskiem płyta "…Something To Be", promowana przebojem "Lonely No More" (pierwsza dziesiątka m.in. w Stanach i w Australii). Na czerwiec 2009 roku Atlantic Records zapowiedziało wydanie kolejnego krążka artysty, zatytułowanego "Cradlesong". W międzyczasie Rob dogadał się z kolegami z Matchbox Twenty. Formacja powróciła na scenę w 2007 roku za sprawą płyty "Exile on Mainstream". W Stanach płyta pokryła się jedynie złotem, co było pewnym rozczarowaniem, zważywszy na sukcesy wcześniejszych krążków. Można znaleźć na to wytłumaczenie, poprzednie albumy zespołu trafiały na bardziej podatny na ten rodzaj muzyki grunt.
Maciek Kancerek