Władysław Żuchowski odkrył unikatowy dagerotyp (obraz uzyskiwany specjalną techniką na posrebrzanej płytce metalowej) w Szkocji. Dokładne źródło pochodzenia pozostaje tajemnicą. Fotografia Chopina poddana została konserwacji w Londynie, a w zeszłym tygodniu trafiła do Gdańska. Od maja będzie je można zobaczyć w "Cyklopie".
Jeśli eksperci potwierdzą autentyczność odkrycia, będzie to rewelacja na skalę międzynarodową. Dotychczas znaliśmy tylko dwie zachowane fotografie, zrobione jeszcze za życia polskiego kompozytora. Najpopularniejsza z nich - wykonana w 1847 roku przez Louisa Auguste'a Bissona i zachowana tylko w kopiii - stała się podstawą wszystkich współczesnych wizerunków Chopina. Także słynnemu francuskiemu fotografowi przypisuje się autorstwo odkrytego w Szkocji dagerotypu.
Tak na prawdę nie wiadomo na razie, kiedy, gdzie i przez kogo wykonany został znajdujący się teraz w Gdańsku dagerotyp. Opatrzony jest on, co prawda, napisem "Frederick Chopin 1849". Jednakże kilkanaście dni pomiędzy śmiercią a pogrzebem kompozytora było paradoksalnie okresem tak intensywnym i obfitującym w zdarzenia, że ustalenie szczegółów może okazać się trudne. Pozostaje nam czekać na opinię ekspertów i udostępnienie unikatowej fotografii zwiedzającym w gdańskim "Cyklopie".