3 maja usłyszymy nową płytę Beastie Boys!

Ich pierwszy od czterech lat krążek zatytułowany będzie "Hot Sauce Committee Pt. 2". Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pierwsza część albumu nigdy się nie ukazała...

Działający od ponad trzydziestu lat Beastie Boys cieszą się opinią nie tylko najbardziej kultowego i długowiecznego, lecz także wyjątkowo nieprzywidywalnego zespołu hip-hopowego. Ich wizja "czarnej muzyki" od początku podszyta była punkową niepokorą i  prowokacyjną stylistyczną żonglerką, której nie powstydziłby się Frank Zappa. W zasadzie Beastie Boys powołali do życia odrębny gatunek muzyczny, co doprowadziło ich na prestiżowe listy magazynu "Rolling Stone": "100 najwybitniejszych artystów wczechczasów" oraz "500 najwybitniejszych piosenek wszechczasów" (słynny "Sabotage" uplasował się na pozycji 475.).

Niezwykłe trio osiągnęło także mistrzostwo w tworzeniu wokół siebie medialnego zamieszania. Na najnowszee nagrania kazali światu czekać aż cztery, wielkrotnie zmieniajć datę oficjalnej premiery. Pierwsza część "Hot Sauce Commitee" miała się ukazać już we wrześniu 2009 roku. Oficjalnym powodem przeniesienia premiery (na bliżej nieokreślony termin) stały się poważne - na szczęście już zażegnane - problemy zdrowotne wokalisty i basisty Adama "MCA" Yaucha

Czekających na "Hot Sauce Commitee Pt. 1" fanów Beastie Boys zaskoczyli właśnie ogłoszeniem daty premiery drugiej części albumu. Żeby było ciekawiej, na krążku znajdą się głównie utwory pierwotnie zaplanowane na pierwszą część wydawnictwa. Czyżby "Hot Sauce Commitee Pt 1" miało pozostać wyłącznie kolejnym składnikiem mitologii otaczającej niezwykłe trio?