Wczoraj brytyjski brukowiec "The Sun" podał informację o spotkaniu wokalisty Stone Roses, Iana Browna i gitarzysty Johna Squire. Od czasu rozpadu grupy w 1996 roku Brown i Squire nie utrzymywali kontaktu. Jak zrelacjonował Clint Boon, ich wspólny znajomy, muzyk innej manchesterskiej grupy z początku lat 90., Inspiral Carpets, panowie spotkali się w pubie i przez kilka godzin rozmawiali w serdecznej atmosferze. Mały szczegół: spotkanie miało miejsce po... pogrzebie matki basisty Stone Roses, Maniego, obecnie grającego w Primal Scream. Dziś, dla magazynu "NME", sprawę postanowił skomentować będący w żałobie muzyk: - Jestem zniesmaczony, że media wykorzystują mój osobisty ból do tworzenia takich bezsensownych historii. Dwóch kumpli spotkało się po 15 latach, żeby oddać hołd mojej zmarłej matce. To jeszcze nie jest reaktywacja Stone Roses. Proszę się odp....ć. Żadna reaktywacja nie będzie miała miejsca.
Stone Roses rozwiązali się w 1996 roku z powodu krytyki prasy i fanów, nieszczęśliwego wypadku gitarzysty i nieporozumień osobistych. Brown i Squire zajęli się karierami solowymi.