Gdy w 1973 roku Salvador Dali wykonał słynny holograficzny portret Alice'a Coopera, amerykański muzyk nie spodziewał się pewnie, że już wkrótce technologia trójwymiarowego obrazu pozwoli mu dawać "żywe" koncerty z odległości 9 tysięcy kilometrów. 11 maja Cooper oraz członkowie jego zespołu - Dennis Dunawa, Neal Smith i Michael Bruce - będą przebywać w Hollywood, a jednocześnie - jako hologramy - wystąpią przed wielotysięczną publicznością zgromadzoną w londyńskiej elektrowni Battersea.
Słynne koncerty Kraftwerk sprzed 30 lat, na których muzyków zastępowały ich sobowtóry-roboty, to przy holograficznym Cooperze dzecięce igraszki...