Kto dorastał w latach 90., ten na pewno nie oparł się fenomenowi The Prodigy. To nie tylko pierwszy zespół z klubowego światka, któremu udało wspiąć się na szczyty popowych list przebojów, lecz także prototypowa fuzja nieokiełznanej rave'owej energii z iście punk-rockową intnensywnością i bezpośredniością emocjonalnego przekazu. Epokowe albumy The Prodigy - "Music for the Jilted Generation" oraz "The Fat of the Land" - królowały na listach sprzedaży na całym świecie. Brytyjskie trio było jednak przede wszytskim fenomenem koncertowym, którego doświadczyć będziemy moglu już 6 sierpnia na Przystanku Woodstock.
Bardziej niecierpliwi (lub leniwi) powinni tymczasem sięgnąć po "World's On Fire". Pierwsza w karierze The Prodigy publikacja koncertowa nagrana została w trakcie wyprzedanego (65 tysięcy widzów!) występu na Warrior’s Dance Festival w Milton Keynes Bowl. Reżyserem nagrania, w którym usłyszeć i zobaczyć można największe przeboje zespołu ("Omen", "Firestarter", "Breathe", "Warrior’s Dance", "Smack My Bitch Up", itd.) jest Paul Dugdale, wielokrtonie nagradzany twórca teledysków i dokumentów koncertowych m.in. Toma Jonesa, Adele, Duran Duran, Metronomy i Faithless.