- Możemy żyć bez metalu, natomiast kochamy nową falę, Dead Can Dance i wytwórnię 4AD - deklarują, goszczący w "Offensywie", Bogusław Pezda i Sławomir Leniart. - Odeszliśmy z Agressivy 69 właśnie dlatego, że chcieliśmy się spełniać w innej muzyce.
Pezda i Leniart stanowią dziś trzon Heart & Soul. W skład powołanej w 2010 roku supergrupy weszli także członkowie zespołów Cool Kids Of Death, NOT, Made In Poland oraz Jesus Chrysler Suicide. Chodziło wtedy o hołd dla Joy Division, a konkretnie o koncertowe wykonanie zawartości epokowego albumu "Closer" z okazji 30-lecia jego powstania.
Minęły dwa lata, a muzycy Heart & Soul wciąż się spotykają i podejmują niekonwencjonalne inicjatywy. Ostatnio nagrali wspólną Ep-kę z Rykardą Parasol. Co istotne, do spotkania z gwiazdą amerykańskiego folku doszło przez przypadek.
- Wraz z zespołem Made In Poland byliśmy gośćmi niezależnego teatru w Badowie - wspominają ten dzień Pezda i Leniart. - Właśnie jedliśmy kolację, gdy ujrzeliśmy grupę mężczyzn wyglądających jak amisze, a wśród nich Rykardę Parsol. Zaczęliśmy gadać z nimi o muzyce, spędziliśmy wspólnie cały wieczór i w sposób naturalny nawiązał się trwały kontakt, a potem współpraca.
Więcej o szczegółach wspólnego projektu Heart & Soul oraz Rykardy Parasol, o zachwytach amerykańskiej gwiazdy nad niezależną sceną łódzką, a także o przemianach współczesnej kultury muzycznej w rozmowie Piotra Stelmacha z muzykami Heart & Soul. Posłuchajcie.