Nagrody amerykańskiego przemysłu muzycznego wręczono w nocy w Los Angeles. Polska orkiestra triumfuje w kategorii "najlepsze kompendium muzyki klasycznej". Zwyciężył w niej album z utworami Krzysztofa Pendereckiego – "Fonogrammi", Koncert na róg, Partita, „Przebudzenie Jakuba", „Anaklasis" i „De natura sonoris" – który dla wytwórni Naxos nagrała Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Narodowej pod kierunkiem Antoniego Wita.
To siódma nominacja i pierwsza nagroda w dorobku Antoniego Wita. Album wydany został przez firmę Naxos w czerwcu 2012 roku. Reżyserami nagrania i współlaureatami wyróżnienia są Andrzej Sasin i Aleksandra Nagórko (CD Accord). Płyta wygrała w kategorii nr 78 - Best Classical Compendium (Najlepsze kompendium klasyczne).
Najbardziej prestiżowe nagrody Grammy przyznawane są w 4 kategoriach - płyta roku, nagranie roku, piosenka roku i najlepszy nowy artysta. W tej ostatniej nagroda przypadła grającemu muzykę indie pop zespołowi FUN. - Nie sądziłem, że wygramy w tej kategorii. Konkurowaliśmy z Frankiem Ocean i The Lumineers. Wszyscy byli tacy wspaniali - mówił wokalista grupy Nate Ruess.
I tu kolejny polski akcent. Utwór grupy FUN ”We are young” został też uznany za najlepszą piosenkę mijającego roku. Jego producentem jest Polak Paweł Sęk.
Statuetka za nagranie roku przypadła urodzonemu w Belgii Australijczykowi Gotye, za utwór ”Somebody That I Used to Know”, który wykonuje wraz z Kimbrą. Nagrodę wręczał słynny muzyk Prince. - Brakuje mi słów. Odbieram nagrodę z rąk człowieka, którego słuchałem przez tyle lat i który inspirował mnie do tworzenia muzyki - mówił Gotye.
W kategorii „album roku” nagroda przypadła brytyjskiej grupie Mumford & Sons za płytę „Babel”.
Podczas tegorocznej ceremonii wręczenia Grammy nie zabrakło wyjątkowych momentów. Jednym z nich był wspólny występ Stinga i Bruno Marsa.
Nagrodzeni znani i popularni
Wśród laureatów dorocznych najbardziej prestiżowych w świecie muzyki rozrywkowej nagród Grammy, znałazły się takie gwiazdy jak Rihanna, Beyonce i Taylor Swift. Inni laureaci to m. in. Dan Auerbach, wokalista zespołu Black Keys, raperzy Kanye West i Jay-Z oraz znany muzyk jazzowy Chick Corea. Wśród wyróznionych nagrodą w kształcie małego gramofonu znalazł się też znany muzyk i kompozytor z Nowego Orleanu dr. John. Adele, która zdominowała ubiegłoroczne nagrody Grammy, tym razem została uznana za najlepszą solową wykonawczynię w utworze "Set Fire to the Rain".
Były członek legendarnego zespołu The Beatles, Paul McCartney dostał nagrodę Grammy za album "Kisses on the Bottom" zawierający utwory zarówno z dziedziny muzyki pop jak i jazzowe. Nagrodę Grammy przyznano pośmiertnie legendarnemu Ravi Shankarowi, wirtuozowi gry na sitarze, który przyjaźnił się z Beatlesami i wywarł wpływ na ich muzykę. Nagrodę odebrała jego córka Anoushka, nominowana do nagrody w tej samej kategorii. - Przegrać z własnym ojcem nie jest ciężko" - powiedziała Anoushka odbierając nagrodę. Ravi Shankar zmarł w grudniu ub. r. w wieku 92 lat. Bardzo znany w latach 60. ub. wieku zespół The Beach Boys został uhonorowany za "historyczny" album "The Smile Sessions". Były członek tego zespołu Brian Wilson zaprzeczył jednak pogłoskom, że zespól zamierza wznowić działalność. Niezwykle popularny w Kolumbii piosenkarz Juanes wróci do ojczyzny z nagrodą za najlepszy album w dziedzinie muzyki latynoamerykańskiej.
Niedzielna uroczystość rozdania nagród poprzedziła koncert transmitowany przez sieci telewizyjne na cały świat.
IAR/PAP/filharmonia.pl/PolskieRadio.pl/agkm
Galeria: dzień na zdjęciach >>>